Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Daniel Czyżewski 31.01.2019

Burzliwa kariera Stefana Niesiołowskiego. Od ZChN do skandalu seksualnego

Karierę polityczną Stefana Niesiołowskiego z pewnością można określić jako barwną i specyficzną. Do tej pory, pomimo licznych utarczek słownych z oponentami i mocno kontrowersyjnych zachowań, Niesiołowski wciąż trzymał poselski mandat. Czy ostatni skandal zakończy jego przygodę z polityką?

CBA zatrzymało trzech biznesmanów z Łodzi. Mieli oni wręczać korzyść majątkową posłom na Sejm RP. Jak podało nieoficjalnie TVP Info, może chodzić m.in. o posła Stefana Niesiołowskiego. Polityk zaprzecza. W sprawie pojawiły się nowe wątki. Według doniesień Wirtualnej Polski, Niesiołowski miał otrzymywać m.in. korzyści w postaci usług seksualnych opłacanych przez biznesmenów.

Portal wp.pl podaje, że biznesmeni mieli dostarczać Niesiołowskiemu kobiety. Było ich co najmniej 31. Miały się wśród nich znaleźć także pracownice restauracji należącej do przedsiębiorców.Spotkania odbywały się także w mieszkaniu w Łodzi należącym do jednego z mężczyzn. W jednej z podsłuchanych rozmów mówią oni o "jurnym Stefanie". 

"Narodowe" początki

Stefan Niesiołowski po transformacji ustrojowej w 1989 roku m.in. z Markiem Jurkiem był współzałożycielem Zjednoczenia Narodowo-Chrześcijańskiego, ugrupowania ultrakonserwatywnego i narodowego. Z ramienia ZChN w Sejmie zasiadał w X, I, III (w ramach AWS) kadencji.

Po porażce wyborczej i rozpadzie AWS w 2001 roku i szukał swojej politycznej przyszłości w przymierzu Prawicy. Po krótkiej przygodzie z PP, wspólnie z Janem Rulewski i Zbigniewem Romaszewskim założył partię Suwerennoś-Praca-Sprawiedliwość. Ten projekt również okazał się niewypałem, więc Niesiołowski chciał dołączyć do stosunkowo młodego wówczas ugrupowania, czyli Prawa i Sprawiedliwości.

Konflikt z PiS i wejście do PO

Szefostwo partii, z Jarosławem Kaczyńskim na czele, nie chciało dać Niesiołowskiemu takiego miejsca na liście, jakie sobie wymarzył. Tutaj wielu upatruje źródło nienawiści, jaką przez kolejne lata polityk będzie żywił do partii Jarosława Kaczyńskiego.   

Ostatnią deską ratunku dla Niesiołowskiego okazała się Platforma Obywatelska, z której list w 2005 roku dostał się do parlamentu, konkretnie do senatu, po 4 latach nieobecności. W 2007 kandydował na posła i uzyskał mandat. Od tamtej pory nieprzerwanie zasiada w Sejmie z ramienia PO. W 2016 roku opuścił jednak partię z powodu konfliktu z Grzegorzem Schetyną i założył wspólnie ze Stanisławem Huskowskim, Michałem Kamińskim i Jackiem Protasiewiczem koło Unia Europejskich Demokratów.

Szczaw, mirabelki i atak na dziennikarkę

Przez lata funkcjonowania w polityce Stefan Niesiołowski zasłynął bardzo kontrowersyjnymi wypowiedziami. Czasem nawet uciekał się do przemocy fizycznej, tak jak w 2012 roku, gdy zaatakował nagrywającą go podczas demonstracji pod Sejmem dziennikarkę „Gazety Polskiej” Ewę Stankiewicz.

Źródło: YOUTUBE.COM/GAZETA POLSKA VOD

"Każdy ma prawo do głupoty, tylko pan Macierewicz tego prawa nadużywa", "niektórych do psychiatrów trzeba wysłać, innych pokonać politycznie", "Kaczyński to hipokryta, dążący do władzy, obłudny, zakłamany, obrzydliwy" - to tylko niektóre z jego wypowiedzi.

Prawdziwym hitem, zapamiętanym na lata przez opinię publiczną były słowa o "szczawiu i mirabelkach". - Pamiętam jak ja chodziłem do szkoły, to wtedy rzeczywiście jedzenie, jak ktoś miał bułkę, kawałek czekolady to wtedy "daj gryza", "daj kęsa", żeśmy grali w piłkę była przerwa, żeśmy szczaw cały wyjedli z nasypu i wszystkie śliwki ulęgałki, tzw. Mirabelki teraz się mówi, żeśmy jedli - przekonywał polityk.

Źródło: YOUTUBE.COM/wieslawarriva

dcz/youtube.com/wp.pl