Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Paweł Michalak 19.02.2019

Budowa hostelu, edukacja seksualna w szkołach. Sprawdziliśmy, co autorzy Deklaracji LGBT+ planują w Warszawie

Deklaracja na rzecz społeczności lesbijek, homoseksualistów, biseksualistów i osób transseksualnych (LGBT+) w Warszawie składa się z 12 punktów. Przewiduje m.in. utworzenie hostelu dla osób LGBT, które utraciły dach nad głową i wejście z edukacją do szkół. W poniedziałek deklarację podpisał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

W dokumencie prezydent stolicy zobowiązał się m.in. do wspierania działań na rzecz bezpieczeństwa osób LGBT+, edukacji antydyskryminacyjnej i antyprzemocowej w szkole, działania na rzecz wolności artystycznej, utworzenia hostelu interwencyjnego dla osób będących w sytuacji kryzysowej.

- Warszawa musi być miastem przyjaznym, tolerancyjnym i otwartym. (…) Wszyscy mamy prawo do równości, to jest prawo, które jest zagwarantowane w konstytucji. Niemniej jednak w tych ostatnich latach mamy coraz więcej nietolerancji w Polsce, niestety coraz więcej incydentów, które budzą bardzo poważne zaniepokojenie. Stąd ta inicjatywa - powiedział Trzaskowski podczas uroczystego podpisania deklaracji. 

Deklaracja powstała z inicjatywy i pod przewodnictwem stowarzyszenia "Miłość Nie Wyklucza". Na stronie internetowej stowarzyszenia czytamy, że "powierniczkami i powiernikami realizacji Deklaracji są organizacje LGBT+, które wzięły udział w pracach nad jej treścią: Miłość Nie Wyklucza, Lambda Warszawa, Kampania Przeciw Homofobii, Fundacja Trans-Fuzja, Fundacja Wolontariat Równości".

Oktawiusz Chrzanowski ze stowarzyszenia "Miłość Nie Wyklucza", jednego z inicjatorów deklaracji, ocenił, że podpisanie tego dokumentu "to historyczny moment w Polsce, ale także w naszej części Europy". 

- Teraz zajmiemy się wdrażaniem tego, co zostało zapisane (…). Nie chodzi o to, aby robić ideologię, ale chodzi o to, aby pomagać ludziom - oznajmił.

12 punktów Deklaracji LGBT+

Najważniejsze założenia Deklaracji LGBT+ zostały zebrane w 12 punktach.

1. Powstanie hostelu interwencyjnego, który będzie bezpiecznym schronieniem dla osób LGBT+ wyrzuconych z domu lub obawiających się o swoje życie w miejscu zamieszkania

2. Stworzenie miejskiego mechanizmu wsparcia dla osób LGBT+, doświadczających przemocy z powodu orientacji lub tożsamości wraz systemem monitoringu tych zachowań

3. Uruchomienie programu "Latarnik", czyli przynajmniej jedna osoba z kadry w każdej szkole, która interweniuje i pomaga młodzieży i dzieciom LGBT+ prześladowanym z powodu orientacji lub tożsamości płciowej

4. Edukacja antydyskryminacyjna i seksualna dostępna w każdej szkole zgodna ze standardami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz aktywne wsparcie kadry szkolnej w zapobieganiu dyskryminacji

5. Deklaracja będzie wdrażana przez miasto razem ze społecznością i organizacjami LGBT+ z wykorzystaniem ich energii i pomysłowości

6. Patronat prezydenta Warszawy nad Paradą Równości

7. Miejskie Centrum Kulturowo-Społecznościowe LGBT+ będzie wspierać oddolne inicjatywy i tworzyć bezpieczną przestrzeń do spotkań i samoorganizacji społeczności. Formuła i różnorodny program będą tworzone we współpracy ze społecznością

8. Wolność artystyczna i wsparcie klubów sportowych LGBT+

9. Podpisanie i wdrożenie Karty Różnorodności w Urzędzie i jednostkach m. st. Warszawy. Karta zawiera wytyczne dot. przeciwdziałania mobbingowi i dyskryminacji w miejscu pracy

10. Współpraca z pracodawcami przyjaznymi osobom LGBT+ i tęczowymi sieciami pracowniczymi. Promocja dobrych praktyk równego traktowania w pracy

11. Stosowanie klauzul antydyskryminacyjnych w umowach z kontrahentami miasta

12. Powołanie Pełnomocnika lub Pełnomocniczki Prezydenta ds. Społeczności LGBT+

Hubert Sobecki ze stowarzyszenia "Miłość Nie Wyklucza" podkreślił w rozmowie z PolskiemRadiem24.pl., że w tej chwili priorytetem jest realizacja punktu 12, czyli powołanie pełnomocnika w ratuszu.

Najważniejsze jest powołanie pełnomocnika

- Taka osoba będzie odpowiedzialna za spinanie tych wszystkich działań, dlatego, że one są przekrojowe, przechodzą przez kompetencje bardzo wielu departamentów urzędu miasta. Potrzebna jest więc osoba, która będzie dysponować zespołem i budżetem, żeby się tym zająć - powiedział Sobecki.

Przedstawiciela stowarzyszenia "Miłość Nie Wyklucza" zapytaliśmy o to, jak w praktyce ma wyglądać edukacja antydyskryminacyjna i seksualna, która w założeniu ma być dostępna w każdej szkole.

- Nie chcemy walić głową w ścianę i przebijać się przez MEN, bo to jest niewykonalne. Chcemy zacząć od tego co już jest, czyli nauczyciele i nauczycielki, które są w szkołach i już teraz prowadzą zajęcia, tak naprawdę wykraczające poza to, na co pozwala im ministerstwo czy ramy programowe - powiedział Sobecki.

Podkreślił, że ma tu na myśli "pedagogów z powołania, którym zwyczajnie zależy na tym, aby mówić o różnorodności w szkołach i wspierać osoby z problemami".

- Ci ludzie chcą o tym mówić i w tym momencie mogą tu wchodzić instytucje miejskie, czyli np. placówki zajmujące się wprowadzaniem innowacji edukacyjnych, które prowadzą szkolenia dla nauczycieli. Liczymy, że te osoby zaczną taki pilotaż dla dalszego kształcenia procesowego - tłumaczył Sobecki.

Jego zdaniem, obecnie zdarza się, że szkolny psycholog, który w założeniu powinien pomagać, często nie ma kompetencji lub jest uprzedzony i może wręcz zaszkodzić. - Chcemy postawić na jakość tych zajęć i ważne jest, żeby odbywała się zgodnie ze standardami WHO - podkreślił.

Trzaskowski: dokładnie liczymy koszty

O konieczności wprowadzenia dodatkowych zajęć do szkół mówił w poniedziałek Rafał Trzaskowski. Mają być one realizowane zgodnie "ze standardami, które są określane przez ONZ". Trzaskowski zapewnił, że w tej sprawie "skontaktuje się z MEN". 

Prezydent wyjaśnił, że będzie promował tolerancję m.in. przez patronat nad paradą równości. Zapowiedział walkę z mową nienawiści "poprzez rozmowę, poprzez zapewnienie bezpieczeństwa tym, którzy bezpiecznie się nie czują". 

Wskazał też na konieczność realizowania polityki równouprawnienia zarówno w urzędach miasta stołecznego, jak i innych miejscach pracy. - Chcemy współpracować z pracodawcami tak, żeby wszyscy mieli równe szanse - powiedział. Dodał, że realizacja zapisów deklaracji "to także sprawa pomocy tym wszystkim, którzy w wyniku dyskryminacji znaleźli się na ulicy". 

Chodzi o utworzenie hostelu dla osób LGBT, które utraciły dach nad głową. Prezydent nie wykluczył, że miasto przekaże działkę pod budowę hostelu. 
Pytany o koszty związane z realizacja zapisów deklaracji prezydent odpowiedział: "Dokładnie je liczymy". 

Kaleta: są ważniejsze sprawy dla warszawiaków

Sebastian Kaleta, radny PiS jest przeciwny decyzji Rafała Trzaskowskiego, aby w pierwszych miesiącach skupić się na realizacji tego programu. - Prezydent Warszawy obiecywał dla mieszkańców szereg ważnych zmian takich jak bezpłatne żłobki czy wiele inwestycji infrastrukturalnych. Są to ważniejsze sprawy dla warszawiaków niż budowa hostelu LBGT+ czy wydelegowanie z każdej szkoły specjalnego pracownika do zajmowania się osobami LGBT - powiedział radny dla portalu PolskieRadio24.pl.

Rafał Trzaskowski zaplanował w budżecie 100 proc. podwyżki za wywóz odpadów komunalnych i już raz planował znaleźć temat zastępczy przy wprowadzaniu podwyżek. Tak było w grudniu, gdy Platforma Obywatelska nie chciała dekomunizować ulic, godząc się na rekomunizację i w tym samym dniu zaproponowali odebranie bonifikat mieszkańcom - dodał Kaleta.

Ozdoba: deklaracja wprowadzi do samorządu spór ideologiczny

Zdaniem radnego Prawa i Sprawiedliwości Jacka Ozdoby, poparcie przez prezydenta stolicy środowisk LGBT oznacza wprowadzanie w samorządzie sporu ideologicznego i zastępowanie tym tematem ważnych spraw dla mieszkańców Warszawy, takich jak podwyżki opłat za wywóz śmieci czy bilety komunikacji miejskiej.

- Widmo podwyżek jest bardzo duże, ale pan prezydent stawia na ideologię. To jest odejście od tej polityki, która dotyczy samorządu i spraw lokalnych - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej Jacek Ozdoba. 

Autorzy Deklaracji LGBT+ tłumaczą, że idea stworzenia samorządowej karty LGBT + powstała w czasie kampanii wyborczej do władz samorządowych. "Miłość Nie Wyklucza" wystąpiło do kandydatów ubiegających się o urząd prezydentów miast z propozycją jej podpisania.

Kampania "nie sprzyjała podpisywaniu" 

- Zależało nam, żeby kandydaci podpisali kartę przed głosowaniem. W Warszawie podpisali ją Jan Śpiewak i Andrzej Rozenek. Pan Trzaskowski zapowiedział, że podpisze kartę, ale tego nie zrobił - mówił Oktawiusz Chrzanowski.

Rafał Trzaskowski wyjaśnił podczas konferencji prasowej, że podczas kampanii odmówił podpisania karty LGBT+, gdyż "kampania wyborcza nie sprzyja podpisywaniu tego rodzaju deklaracji, gdyż mogłoby to być odczytywane tylko i wyłącznie jako zabieg, który ma być skierowany na pozyskiwanie głosów wyborczych. Jasno zadeklarowałem, że jak wygram wybory, to podpiszę tę deklarację"  powiedział.

PolskieRadio24.pl, PAP, IAR, paw,dn