Logo Polskiego Radia
IAR
Damian Nejman 15.05.2019

Polski MSZ: skarga KE dot. przyjęcia uchodźców bezprzedmiotowa

Polska uważa, że skarga Komisji Europejskiej za odmowę przyjęcia uchodźców jest bezprzedmiotowa, bo unijne przepisy w tej sprawie już wygasły. Takie stanowisko przedstawił w unijnym Trybunale Sprawiedliwości w Luksemburgu pełnomocnik rządu Bogusław Majczyna z MSZ.
Posłuchaj
  • Polska uważa, że skarga Komisji Europejskiej za odmowę przyjęcia uchodźców jest bezprzedmiotowa. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Czytaj także

Komisja jest jednak innego zdania. O 9.30 rozpoczęła się rozprawa dotyczące pozwu Komisji przeciwko Polsce, a także Czechom i Węgrom, które również nie zrealizowały ustaleń z jesieni 2015 roku. Wtedy większość unijnych krajów zdecydowała o przyjęciu przez Wspólnotę 160 tysięcy osób z obozów w Grecji i we Włoszech. 

Pełnomocnik rządu Bogusław Majczyna z MSZ przypomniał, że program przyjmowania uchodźców był rozpisany na dwa lata, wygasł jesienią 2017 roku. - Te decyzje nie obowiązują już od dłuższego czasu. Nie jest możliwe ich wykonanie. Nawet w przypadku, zakładając niekorzystnego wyroku Trybunału dla Polski, wyrok ten będzie miał wyłącznie znaczenie deklaratoryjne - powiedział Bogusław Majczyna. 

W Komisji Europejskiej są jednak tacy, którzy uważają, że choć przepisy wygasły, to jednak w Grecji wciąż jeszcze są uchodźcy, którzy kwalifikują się do relokacji w Unii, bo przybyli do Europy, kiedy przepisy jeszcze obowiązywały. Rozmówcy brukselskiej korespondentki Polskiego Radia w unijnym Trybunale zwracają uwagę na jeszcze jedną rzecz - z punktu widzenia skuteczności orzecznictwa trudny do wyobrażenia byłby brak konsekwencji prawnych pozwu Komisji.

"Zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego Polski"

Tak też uważają prawnicy Komisji Europejskiej. Mówią, że to mogłaby być zachęta dla innych krajów do naruszenia przepisów i niewykonania zobowiązań. - Nie można więc wykluczyć, że w przypadku wyroku skazującego, Komisja będzie chciała wymusić na Polsce, pod groźbą kar finansowych, przyjęcie pewnej grupy uchodźców - powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia jeden z prawników. 

Polska jednak podkreśla, że jej stanowisko o odmowie przyjęcia uchodźców było uzasadnione. - Co prawda nie możemy kwestionować faktu, że decyzje relokacyjne nie zostały wykonane, jednak nie zostały one wykonane z przyczyn, które naszym zdaniem są uzasadnione. Główną przyczyną był fakt zagrożeń dla bezpieczeństwa wewnętrznego Polski. Te zagrożenia wynikały przede wszystkim z faktu braku możliwości skutecznej weryfikacji tożsamości osób, które miały być skierowane do relokacji do Polski - tłumaczył pełnomocnik rządu.

Powoływał się też na zapisy traktatowe zastrzegające kompetencje dla państw członkowskich jeśli chodzi o ochronę bezpieczeństwa wewnętrznego i porządku publicznego. - Jest to niezbywalna kompetencja państw członkowskich. Prawo unijne i obowiązki wynikające z prawa unijnego tej kompetencji nie mogą naruszać i nie mogą uniemożliwiać wykonania przez organy państwa obowiązku w tym zakresie - powiedział Bogusław Majczyna.

Zwrócił też uwagę na jeszcze jedną rzecz - Polska, Czechy i Węgry nie są jedynymi państwami, które nie zrealizowały postanowień z jesieni 2017 roku. - Tych państw było więcej, w różnym zakresie, ale fakt pozostaje faktem, że większość państw członkowskich również tych decyzji relokacyjnych nie wykonało. Komisja skierowała skargi do Trybunału wyłączenie przeciwko trzem państwom członkowskim. W naszym przekonaniu jest to przejaw nierównego traktowania państw członkowskich przez Komisję Europejską - powiedział Bogusław Majczyna z MSZ. 

dn