- Iran to miejsce, które było wyjątkowo wrogie, kiedy objąłem urząd - oświadczył Donald Trump. Zapytany, czy uważa, że będzie musiał podjąć działania wojskowe, odparł: "Zawsze jest taka możliwość. Czy chcę? Nie. Wolałbym nie. Ale zawsze jest możliwość". Spytany, czy jest gotów porozmawiać z prezydentem Rowhanim, odpowiedział: "Tak, oczywiście".
Donald Trump: jeśli Teheran chce walczyć, będzie to oficjalny koniec Iranu
Środa jest ostatnim dniem wizyty państwowej prezydenta USA w Wielkiej Brytanii. Trump weźmie udział w obchodach 75. rocznicy lądowania aliantów w Normandii. Po południu poleci do Irlandii, gdzie spotka się z premierem Leo Varadkarem oraz odwiedzi swoje pole golfowe w Doonbeg.
W zeszłym roku USA wypowiedziały umowę nuklearną zawartą w 2015 roku przez światowe mocarstwa z Iranem i od tego czasu wzmagają presję gospodarczą na ten kraj, aby wymóc na władzach w Teheranie rezygnację z programu nuklearnego oraz z podsycania konfliktów w regionie bliskowschodnim.
Napięcie między USA a Iranem zwiększyło się w ostatnich tygodniach, gdy Waszyngton najpierw ogłosił wysłanie w region Bliskiego Wschodu grupy uderzeniowej okrętów wojennych i eskadry bombowców, a następnie wzmocnienie stacjonujących tam sił amerykańskich o 1500 żołnierzy.
mr