Eksperci zwracają uwagę, że aplikacja daje możliwość przekazywania danych w sposób niekontrolowany.
Minister Marek Zagórski poinformował, że resort cyfryzacji zlecił analizy "aplikacji do przeróbki zdjęć" pod kątem zagrożeń i bezpieczeństwa. Departament Zarządzania Danymi Ministerstwa Cyfryzacji został zobowiązany do przeprowadzenia analizy pod kątem przestrzegania przepisów o ochronnie danych osobowych, a eksperci CSIRT NASK będą analizowali pod kątem bezpieczeństwa danych w ogóle, czyli gdzie te dane mogą trafiać.
"Wszystko, co robimy w sieci, zostawia jakiś ślad"
Na pytanie dziennikarzy, czy wystarczy wykasować aplikację, aby chronić swoje dane, minister Zagórski odpowiedział, że wszystko, co robimy w sieci, zawsze zostawia jakiś ślad. Jeżeli uruchomiliśmy tę aplikację, to ktoś, kto chciał pobrać nasze dane, już je ma.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] FaceApp narzędziem służb? Ekspert: jesteśmy odpowiedzialni za udostępnione dane
Uspokoił, że "nie ma żadnych szczególnych zagrożeń, o których byśmy wiedzieli". - Z uwagi, że pojawiają się informacje, że takowe zagrożenia być może istnieją, staramy się to zweryfikować - dodał Marek Zagórski.
Kontakt z ekspertami
Ludzie muzyki dołączają do zabawy z FaceApp
Minister cyfryzacji zapowiedział również analizy wszystkich popularnych aplikacji pod kątem bezpieczeństwa.
Radzi, aby pobierać programy z legalnych i sprawdzonych źródeł oraz usuwać aplikacje, z których nie korzystamy.
Jeżeli ktoś ma wątpliwości, to należy zgłosić je ekspertom CERT Polska (incydent.cert.pl) lub Dyżurnet (dyzurnet@dyzurnet.pl), którzy odpowiedzą na pytania.
msze