Utrzymują się, spowodowane powodziami, utrudnienia na części linii kolejowych.
Na linii Tarnów - Nowy Sącz - Muszyna - Krynica pociągi pasażerskie kursują jedynie na odcinku Stróże - Nowy Sącz. W tym mieście na początku miesiąca został zerwany most.
W Sandomierzu dopiero oceniany jest rozmiar uszkodzeń stacji po tym, jak opadła tam woda.
Do 30 czerwca będzie trwać naprawa odcinka torów na linii Pszczyna - Żory.
Na odcinku Starachowice - Kunów na linii Skarżysko Kamienna - Stalowa Wola ruch prowadzony po jednym torze, pod sąsiednim osuwa się skarpa. Podobnie jest na odcinkach linii Katowice - Bielsko Biała, Most Wisła - Chybie i Kraków - Rzeszów.
W związku z zamknięciem Wału Miedzeszyńskiego w stolicy, SKM Warszawa wspólnie z Zarządem Transportu Miejskiego uruchomiły od wczoraj do 18 czerwca 21 dodatkowych pociągów w relacji Warszawa Falenica - Warszawa Wschodnia.
Naprawa uszkodzonych odcinków i szacowanie strat spowodowanych powodziami mogą w niektórych przypadkach potrwać nawet do lipca. Łączna długość torów zamkniętych dla ruchu pociągów na skutek powodzi wynosi 148 km. Ocenia się, że straty w infrastrukturze kolejowej spowodowane powodzią mogą sięgnąć kwoty 300 milionów złotych.
to