Oświadczenie takiej treści wystosował szef izraelskiego rządu Benjamin Netanjahu.
W przemówieniu na żywo do Izraelczyków premier mówił, że wszyscy mieszkańcy kraju chcą powrotu Szalita, jednak naród izraelski nie może zapłacić każdej ceny za jego uwolnienie. Dodał, że doświadczenie pokazuje, iż wielu Palestyńczyków wypuszczanych z więzień, po uwolnieniu ponownie przeprowadzało ataki przeciw Izraelowi.
Trwa kampania nacisku na rząd Netanjahu. Ojciec Gilada Szalita zorganizował marsz na Jerozolimę. Zapowiedział, że pod siedzibą premiera rozbije namiot i nie opuści go, dopóki jego syn nie wróci do domu.
Gilad Szalit posiadający podwójne izraelskie i francuskie obywatelstwo jest pierwszym izraelskim żołnierzem porwanym przez Palestyńczyków od 1994 roku.
rk,ormacyjna Agencja Radiowa (IAR)