Logo Polskiego Radia
IAR
Paweł Michalak 02.11.2019

Akcja "Znicz". Niepokojąca liczba pijanych kierowców

Od początku akcji "Znicz" w 148 wypadkach zginęło 10 osób, a prawie 200 zostało rannych. Policja zatrzymała też ponad 600 pijanych kierowców.
Posłuchaj
  • Nadkomisarz Tomasz Jemczura z krakowskiej policji mówi, że funkcjonariusze nie przestają też apelować o bezpieczną i rozważną jadę (IAR)
Czytaj także

W sobotę - trzeciego dnia akcji "Znicz" - doszło do kilku tragicznych wypadków. W Kielcach 26-latek wjechał w przystanek autobusowy, dwie osoby zostały ranne. Kierowca samochodu był trzeźwy.

Do podobnego zdarzenia doszło we Wrocławiu. Mężczyzna staranował tam przystanek autobusowy, na którym stała matka z dwójką kilkuletnich dzieci. Na szczęście nie odniosły poważniejszych obrażeń. Sprawca uciekł, ale po kilku godzinach udało się go zatrzymać. Miał 2.5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Dwie ofiary zderzenia bmw z toyotą

Na DK94 w Sławkowie w sobotę po południu, w zderzeniu bmw x5 z toyotą yaris, zginęły dwie osoby. Przez kilka godzin zablokowany był ruch w kierunku Olkusza. W akcji ratunkowej uczestniczył śmigłowiec LPR.

Z kolei w wypadku na drodze krajowej nr 3 pod Międzyzdrojami (Zachodniopomorskie) w zderzeniu dwóch samochodów osobowych poszkodowane zostały trzy osoby, w tym jedno dziecko.

Podinspektor Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji powiedział, że mimo apeli o rozwagę, na drogach wciąż ginie wiele osób. Podkreślił jednak, że w porównaniu do zeszłego roku, w pierwszych dwóch dniach policyjnej akcji związanej z uroczystością Wszystkich Świętych, zginęło o 14 osób mniej, o 51 mniej było wypadków, mniej także było rannych - o 45 osób.

1200_policja_shutterstock.jpg
Wrocław: samochód staranował przystanek. Ranne dzieci

Radosław Kobryś wyraził natomiast zaniepokojenie wynikami kontroli trzeźwości kierowców, mimo, że - jak mówił - pierwszy dzień akcji "Znicz" napawał pod tym względem optymizmem.

- Wczoraj Polacy "nadrobili" - powiedział gość TVP Info. Poinformował, że wprawdzie liczba zatrzymanych nietrzeźwych kierowców jest niższa niż rok temu - wynosi 485 - jednak różnica jest niewielka. W ubiegłym roku w tym czasie policja zatrzymała 508 osób na gazie.

"Obawiamy się tego co będzie dalej"

- Właściwie to jest constans, a dane ciągle wpływają. Obawiamy się tego co będzie dalej - podkreślił Radosław Kobryś. Wyraził nadzieję, że "Polacy będą już teraz tylko odpoczywać i myśleć o bezpiecznym powrocie do domu".

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Jechał ciężarówką mając dwa promile alkoholu. Wpadł do rowu i zniszczył siedem samochodów

W pierwszych dwóch dniach akcji "Znicz" zagrożenie stwarzali także piraci drogowi. Jak mówił Radosław Kobryś, do akcji pościgowych za nimi wyjeżdżali funkcjonariusze specjalnej policyjnej grupy Speed. - Świetnie, że te grupy są, one są naprawdę skuteczne, ale nie polecamy ich usług - nam zależy na tym, aby wypadków było mniej - podkreślił.

Nad bezpieczeństwem podróżujących czuwało w piątek ponad 6 400 tysięcy policjantów ruchu drogowego. - Ta liczba nigdy aż taka nie była - zaznaczył Radosław Kobryś. Akcja "Znicz" trwa od czwartku, zakończy się jutro wieczorem.

paw/