Rosyjska publicystka wskazuje na decyzję Sądu Najwyższego, który orzekł o likwidacji organizacji "O prawa człowieka". Zdaniem Zoi Swietowej to sygnał, że władze chcą "rozprawić się z ruchem obrony praw człowieka i zapędzić społeczeństwo obywatelskie do podziemia".
B. rosyjski wiceminister, opozycjonista: jest ryzyko połknięcia Białorusi, ale to nie Krym
Zoja Swietowa wskazuje między innymi na zmiany personalne w kremlowskiej radzie do spraw praw człowieka. Stanowisko przewodniczącego stracił broniący praw człowieka Michaił Fiedotow, a jego miejsce zajął kremlowski propagandysta Walery Fadiejew.
- Prawdziwych obrońców praw człowieka będą dobijać wielotysięcznymi grzywnami, zamęczać sądami i stopniowo wypierać do podziemia - stwierdziła Zoja Swietowa. Rosyjska dziennikarka wyraziła nadzieję, że organom ścigania i policji nie uda się całkowicie zniszczyć obywatelskiego ducha w rosyjskim społeczeństwie.