Zażalenia na odmowę aresztu złożyła prokuratura. Sąd odwoławczy uznał, że na tym etapie postępowania nie ma dużego prawdopodobieństwa popełnienia zarzucanych czynów przez obu podejrzanych.
Zła kondycja tygrysów na przejściu w Koroszczynie. Sprawę bada prokurator
- Brak podstaw do przyjęcia, aby w ich zachowaniu można się było dopatrzyć tego, że chcieli się znęcać nad zwierzętami - powiedział sędzia Sądu Okręgowego w Lublinie Artur Ozimek, uzasadniając postanowienie.
Zarzuty dla kierowców i organizatora transportu
- Transport został dopuszczony przez włoskie służby weterynaryjne, był to pojazd specjalistyczny, służący do przewożenia dużych zwierząt, był wyposażony w klatki i zbiornik z wodą, był zapas żywności. Problem, który powstał, sprowadzał się do tego, że na skutek nieprawidłowości w dokumentacji nastąpiło zatrzymanie tego pojazdu na granicy - dodał sędzia.
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Poznańskie zoo: udało nam się uratować dziewięć tygrysów
Według prokuratury, obaj kierowcy - Marco A. i Alessio D. - wspólnie znęcali się nad tygrysami w ten sposób, że nie dostarczali im wystarczającej ilości jedzenia i wody, co doprowadziło do śmierci jednego z tygrysów.
Prokuratura postawiła zarzut znęcania się nad zwierzętami także organizatorowi transportu tygrysów, obywatelowi Federacji Rosyjskiej Rinatowi V. Sąd w Białej Podlaskiej zastosował wobec niego areszt warunkowy na trzy miesiące i orzekł, że może wyjść na wolność po wpłaceniu poręczenia majątkowego w kwocie 30 tys. zł. W ubiegłym tygodniu Sąd Okręgowy w Lublinie uchylił zarówno areszt, jak i poręczenie majątkowe.
Tygrysy trafiły do zoo
Przewoźnik tygrysów "naraził je na śmierć". Rzecznik zoo: mamy do czynienia z przemytem
Transport 10 tygrysów, które miały być przewiezione z Włoch do Dagestanu, utknął w październiku na przejściu granicznym w Koroszczynie w woj. lubelskim. Jak informował Główny Inspektorat Weterynarii, zwierzęta zostały wysłane z Włoch 22 października. Ciężarówka z tygrysami została cofnięta do Polski przez białoruskie służby graniczne. Od 26 do 30 października tygrysy przebywały w samochodzie w terminalu w Koroszczynie, jedno zwierzę padło.
Dziewięć tygrysów, które przeżyły transport, przewieziono do ogrodów zoologicznych - siedem do Poznania, dwa do Człuchowa. Docelowo mają trafić do azylu w Hiszpanii.
bb