Ostateczne zdanie należy do Parlamentu Europejskiego. Głosowanie na sesji plenarnej w Strasburgu odbędzie się w środę. Na liście komisarzy nie ma Brytyjczyka, bo rząd w Londynie nie przysłał kandydata, tłumacząc to zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi i brexitem.
Zgoda unijnych krajów na skład nowej KE, bez komisarza z Wielkiej Brytanii
Powołanie nowej KE może nie być możliwe
W Brukseli od kilku tygodni dyskutowano, czy nowa Komisja Europejska może powstać w niepełnym składzie. Zgodnie z unijnym traktatem każdy kraj powinien mieć swojego przedstawiciela w Komisji. A 1 grudnia, kiedy nowi komisarze wraz z przewodniczącą Ursulą von der Leyen rozpoczną pracę, Wielka Brytania będzie jeszcze w Unii, najpóźniej ma ją opuścić wraz z końcem stycznia.
Przedstawiciele unijnych instytucji przekonują, że mają ekspertyzy prawne mówiące o tym, że powołanie nowej Komisji jest możliwe. Nie brak też głosów, że rozpoczęcie prac przez Komisję w niepełnym składzie jest ryzykowne, bo jej decyzje mogą być później zakwestionowane przed unijnym Trybunałem Sprawiedliwości.
pb