Logo Polskiego Radia
PAP
Przemysław Goławski 08.01.2020

Czarne skrzynki rozbitego samolotu zostają w Iranie. "Nie przekażemy ich USA"

Irański Urząd Lotnictwa Cywilnego poinformował w środę, że nie przekaże Stanom Zjednoczonym dwóch czarnych skrzynek z boeinga ukraińskich linii lotniczych UIA, który tego dnia rozbił się w pobliżu lotniska w stolicy Iranu, Teheranie.

- Nie przekażemy czarnych skrzynek konstruktorowi (tj. Boeingowi - red.) i Amerykanom - oświadczył szef irańskiego urzędu Ali Abedzadeh, cytowany przez agencję prasową Mehr. Wcześniej o odnalezieniu obu rejestratorów parametrów lotu informowała irańska telewizja państwowa. Powołując się na przedstawiciela władz w Teheranie, stacja podała, że oba urządzenia są uszkodzone, ale uważa się, że nadal możliwe jest odzyskanie zapisanych na nich danych.

Boeing 737-800 linii Ukraine International Airlines rozbił się w środę rano krótko po starcie z międzynarodowego lotniska Teheran-Imam Khomeini w stolicy Iranu. Władze Ukrainy poinformowały, że na pokładzie samolotu lecącego do Kijowa, znajdowało się 176 osób, w tym 167 pasażerów i dziewięciu członków załogi.


Iran-samolot-katastrofa-1200.jpg
Wiceminister MSZ: wśród ofiar katastrofy samolotu w Iranie nie ma Polaków

Samolot sprawny, wykluczono błąd załogi

Nikt nie przeżył. Wśród ofiar tragedii są obywatele Iranu, Kanady, Szwecji, Niemiec, Ukrainy, Afganistanu i Wielkiej Brytanii. Przedstawiciele linii Ukraine International Airlines oświadczyli, że boeing był sprawny, i wstępnie wykluczyli, by przyczyną katastrofy mógł być błąd załogi.

Produkowany od późnych lat 90. Boeing 737-800 cieszy się reputacją dobrej maszyny w przeciwieństwie do nowocześniejszego Boeinga 737 MAX, który - jako model - był unieruchomiony przez 10 miesięcy po dwóch głośnych katastrofach, do jakich doszło w ostatnich latach.

pg