Udostępnione wcześniej nagranie pokazywało jeden pocisk trafiający w samolot. Zastanawiano się jednak, dlaczego transponder boeinga przestał działać na chwilę przed uderzeniem. Nowe wideo, zweryfikowane i opublikowane przez "New York Times", wyjaśnia te wątpliwości.
"Niewybaczalny błąd". Iran ukarze winnych zestrzelania samolotu
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Zatrzymania w Iranie w związku z zestrzeleniem ukraińskiego boeinga
Z ustaleń amerykańskiego dziennika wynika, że nagranie zostało zarejestrowane przez kamerę umieszczoną na dachu budynku w pobliżu miejscowości Bidkaneh, cztery mile (ok. 6,5 km) od jednostki wojskowej Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, z której wystrzelono pociski.
Materiał z kamer monitoringu pokazuje dwie rakiety wystrzelone w odstępie prawie 30 sekund. Żadna z nich nie powoduje jednak bezpośredniego strącenia boeinga. Dopiero chwilę po drugim uderzeniu, które prawdopodobnie uszkodziło wspomniany transponder, samolot zaczyna płonąć. Wtedy załoga zawraca w kierunku lotniska w Teheranie, po czym boeing spada, ledwo omijając wioskę Khalaj Abad.
Wideo pierwotnie zostało udostępnione w serwisie YouTube przez użytkownika z Iranu.
Zestrzelony boeing leciał do Kijowa. Ukraińskie linie lotnicze poinformowały, że na jego pokładzie, byli obywatele Kanady, Iranu, Szwecji i Ukrainy. Linie sprecyzowały, że samolot przewoził 176 osób, w tym 167 pasażerów i 9 członków załogi.
TVP INFO/pkr/jp