>>> [ZOBACZ TAKŻE] Zielone światło dla umowy brexitowej. Wielka Brytania poza Unią już 1 lutego
Korespondentka Polskiego Radia jako pierwsza informowała o problemach z zatwierdzeniem decyzji o sankcjach 10 dni temu. Ustaliła wtedy nieoficjalnie, że zgoda unijnych krajów w tej sprawie w ubiegłym roku nie została wdrożona z powodu sprzeciwu Cypru.
Prof. Głębocki: Rosja przeprowadza test izolowania Polski, kluczowa będzie reakcja Zachodu
Restrykcje obejmują 7 osób odpowiedzialnych za przeprowadzenie wyborów na Krymie, okupowanym przez Rosję terytorium Ukrainy. Chodzi o zakaz wjazdu do Unii i zamrożenie aktywów w Europie.
Chodzi o tureckie wiercenia na wodach terytorialnych
O sankcje zabiegała Polska, wspierana przez kilkanaście unijnych krajów. Jednomyślna decyzja zapadła pod koniec ubiegłego roku, ale kiedy uruchomiono techniczny proces wdrażania ustaleń, Cypr zgłosił zastrzeżenia, choć bez konkretnego uzasadnienia - dowiedziała się nieoficjalnie brukselska korespondentka Polskiego Radia.
Wielu dyplomatów wiązało sprzeciw Cypru ze staraniami tego kraju o objęcie sankcjami osób odpowiedzialnych za tureckie wiercenia na cypryjskich wodach terytorialnych. A ponieważ część unijnych krajów była niechętna, Cypr nie zgodził się na wdrożenie decyzji o sankcjach za wybory na Krymie. Dziś wycofał zastrzeżenia, bo uzyskał obietnicę prac nad restrykcjami za tureckie wiercenia.
IAR/agkm