Logo Polskiego Radia
PAP
Paweł Kurek 03.02.2020

"Nie stwierdzamy objawów infekcji". Lekarze o zdrowiu Polaków ewakuowanych z Wuhanu

- Polakami, którzy wrócili z Wuhanu, zaopiekowano się dobrze, nie stwierdzamy u nich objawów infekcji - poinformował komendant 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu płk dr n. med. Wojciech Tański. Materiały do badań zostały wysłane do NIZP-PZH, wyniki będą znane we wtorek wieczorem lub w środę.
  • Na lotnisku we Wrocławiu w niedzielę wieczorem wylądowały dwa wojskowe samoloty z 30 Polakami, którzy wrócili z Wuhanu
  • Polacy trafili do Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, gdzie poddano ich badaniom
  • - Wszyscy Polacy, którzy wrócili z Wuhanu, zostali przebadani, nie stwierdzono żadnej gorączki, żadnego kaszlu, żadnej biegunki i żadnych dolegliwości - powiedział specjalista chorób zakaźnych ppłk lek. med. Artur Lipczyński
  • - Materiały do badań zostały wysłane do NIZP-PZH, wyniki będą znane we wtorek wieczorem lub w środę - poinformował komendant 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu płk dr n. med. Wojciech Tański
Waldemar Kraska 1200.jpg
Wiceminister zdrowia: w Polsce nie ma potwierdzonego przypadku koronawirusa

Na lotnisku we Wrocławiu w niedzielę wieczorem wylądowały dwa wojskowe samoloty z 30 Polakami, którzy wrócili z Wuhanu, gdzie panuje epidemia koronawirusa. Pasażerowie zostali przewiezieni do szpitala na badania i obserwację.

Płk dr n. med. Wojciech Tański przekazał w poniedziałek, że "pacjenci są dobrze zaopiekowani, nie stwierdzamy objawów infekcji".

Opieką nad 30 Polakami z Wuhanu zajmuje się 3 lekarzy i 11 pielęgniarek. Jak powiedział konsultant ds. chorób zakaźnych ppłk lek. Artur Lipczyński, jest to personel przeznaczony "tylko do opieki i pielęgnacji tych obserwowanych osób". - Nie uczestniczy w działalności innej niż ta - dodał.

"Przechodzimy przez śluzę"

Naczelna pielęgniarka szpitala Ewa Pielichowska wyjaśniła, jakie środki bezpieczeństwa zachowują pielęgniarki opiekujące się Polakami z Wuhanu, wchodząc na oddział z nimi.

- Przechodzimy przez śluzę. Wierzchnie ubranie cywilne zostawiamy w szatni, zakładamy jednorazowe stroje, wchodzimy na dedykowany oddział. Tam zakładamy odzież ochronną, maski, czapki, rękawiczki i w tym pracujemy w oddziale. Wychodząc, zostawiamy fartuchy, maski i czapki. W ubrankach jednorazowych schodzimy na dół. Tam jest dekontaminacja, mamy łazienki w szatniach i wychodzimy na zewnątrz - powiedziała.

PAP Andrzej Duda 1200.jpg
Epidemia koronawirusa. Prezydent spotka się z ministrem zdrowia i szefem GIS

Polacy z Wuhanu zostali objęci opieką psychologa. Jak podkreślił płk dr n. med. Wojciech Tański, jest to standardowa procedura wobec pacjentów w sytuacjach kryzysowych, choć – jak określił – Polacy z Wuhanu "nie wykazują odchyleń".

Nie stwierdzono gorączki i kaszlu

- Wszyscy Polacy, którzy wrócili z Wuhanu, zostali przebadani, nie stwierdzono żadnej gorączki, żadnego kaszlu, żadnej biegunki i żadnych dolegliwości - poinformował z kolei specjalista chorób zakaźnych ppłk lek. med. Artur Lipczyński. Zapewnił, że wszyscy są szczegółowo obserwowani.

- Wszyscy nasi pacjenci wyrazili dobrowolną zgodę na pobyt, na kwarantannę w naszym szpitalu - powiedział komendant szpitala płk dr n. med. Wojciech Tański. - Wydaje się, że jeżeli nic złego nie będzie się działo, to (...) podejmiemy decyzję, myślę, że w ciągu tygodnia, o dalszym postępowaniu z tymi osobami - dodał.

Specjalista chorób zakaźnych ppłk lek. med. Artur Lipczyński poinformował, że osoby, które zostały umieszczone w szpitalu, były bardzo zmęczone podróżą. - Otrzymały posiłek, otrzymały gorące napoje. Jedno z pierwszych pytań tych osób było o Wi-Fi. Noc spokojnie minęła - zapewnił.

morawiecki_1200.jpg
Minister zdrowia o epidemii koronawirusa: służby są postawione w stan gotowości

Mówił, że rano odbyły się przeglądy, wizyty pielęgniarskie. - Wszystkie osoby zostały przebadane w ramach wizyty lekarskiej. Nie stwierdzono u naszych osób przebywających w szpitalu żadnej gorączki, żadnego kaszlu, żadnej biegunki i żadnych dolegliwości. Wszystkie osoby były przebadane osłuchowo, nie stwierdzono żadnych zmian patologicznych, saturacja była prawidłowa - podał Lipczyński.

Pytany, w ilu osobowych sala przebywają te osoby, odpowiedział, że różnie, zależnie od sytuacji lokalowej i sytuacji rodzinnej. - Wszyscy pacjenci są szczegółowo obserwowani - powiedział.

Szpital działa standardowo

Płk dr n. med. Wojciech Tański był pytany przez dziennikarzy o to, czy szpitalny oddział ratunkowy działa normalnie. Jak wyjaśnił, szpital działa w sposób niezakłócony.

- Szpital ratunkowy pracuje tak jak na co dzień. We współpracy ze służbami, które zajmują się ratownictwem, modelujemy przyjęcia pacjentów tak, żeby to nie był problem dla innych. Po rozpoznaniu sytuacji epidemiologicznej nie widzimy żadnego problemu, aby kontynuować normalne przyjmowanie pacjentów w zakresie oddziału ratunkowego - poinformował.

Zaznaczył też, że w trakcie przygotowań związanych z przyjęciem pacjentów z Chin we wrocławskim szpitalu wykonano dwa przeszczepy nerek. - To pokazuje sprawność naszej organizacji. I pokazuje, że szpital działa w sposób niezakłócony - wskazał.

Poinformował, że w szpitalu nie będzie zakazu odwiedzin, z wyjątkiem osób poddanych kwarantannie.

Mariusz Błaszczak foto styczen 2020 pap 1200.jpg
Mariusz Błaszczak: wracający z Wuhan są pod dobrą opieką

Wsparcie MON

- Mamy wsparcie resortu obrony narodowej w zakresie pomocy psychologa, jest to psycholog wojskowy. Mamy wsparcie w zakresie specjalisty ds. chorób zakaźnych, jest nim konsultant wojskowej służby zdrowia. Mamy wsparcie naszych przełożonych w zakresie opieki sanitarnej. Na miejscu cały czas przebywa inspektor sanitarny - powiedział Tański.

Poinformował, że pacjenci zostali przebadani, przeprowadzono wywiad epidemiologiczny.

- W godzinach porannych do Warszawy wysłaliśmy materiały w kierunku stwierdzenia, czy występuje zakażenie u tych pacjentów, czy nie. Wstępnie jesteśmy po rozmowach z Państwowym Zakładem Higieny. Mamy informację, że wyniki mogą być we wtorek w godzinach wieczornych (...) lub w środę z samego rana - powiedział.

pkur