Hotele i restauracje to sektory usług najbardziej dotknięte - obok budownictwa, pasażerskiego transportu lotniczego - finansowo-ekonomicznymi skutkami epidemii.
Francja powoli wychodzi z fazy kryzysu. Rząd chce stopniowo otwierać gospodarkę
Ulgi podatkowe, zamrażanie obciążeń
Ulgi podatkowe, zamrażanie obciążeń na cele socjalnych i konkretna pomoc finansowa przedsiębiorstwom w najtrudniejszym położeniu ekonomicznym - to kilka spraw o jakich rozmawiała grupa ministrów i szefów kuchni na spotkaniu w Pałacu Elizejskim.
Szef resortu ekonomii i finansów Bruno Le Maire wyjaśniał, że każda z restauracji, która ma znaczące obroty i zatrudnia minimum dziesięciu pracowników, otrzyma z funduszu solidarnościowego 10 tysięcy euro, zamiast pięciu tysięcy jakie wypłacano teraz. Według jednego z szefów kuchni paryskiej restauracji sytuacja jest bardzo trudna, a sezon będzie nieodwracalnie stracony, jeśli zastój potrwa do święta 14 lipca.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Ludzie są głodni". Zamieszki na przedmieściach Paryża mimo pandemii koronawirusa
Zaznacza on, że ze względów sanitarnych trzeba rozsuwać stoliki, co powoduje drastyczne zmniejszenie liczby miejsc. Dodaje, że nie chce myśleć o tym co, by było, gdyby lokale znów trzeba było zamykać, jeśli nadciągnie druga fala epidemii.
Założenia legendarnego mistrza
Obecny na spotkaniu w Pałacu Elizejskim legendarny mistrz kulinarny Alain Ducasse jest zdania, że restauracje zostaną otwarte w czerwcu, możliwe, że już na początku miesiąca.
mbl