"Z każdą Jego homilią odczuwaliśmy coraz większą jedność". Prezydent o św. Janie Pawle II
W trakcie uroczystości premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Jan Paweł II wierzył, że narody są przeznaczone do wolności. Szef rządu przypomniał, że komunizm upadł dzięki Solidarności, która nie powstałaby, gdyby nie papież Polak.
- To on wierzył całe życie w to, że narody są przeznaczone do wolności, że mamy ze sobą współpracować, że mamy się jednoczyć we wspólnej pracy dla dobra ludzi. Całym swoim życiem świadczył o tym, że świat trzeba nie tylko zrozumieć, ale trzeba go również zmieniać na lepsze - mówił premier Morawiecki.
"Pokolenie kolumbów"
Szef rządu przypomniał także o wpływie, jaki święty Jan Paweł II wywarł na losy świata oraz o tym, że papież Polak urodził się w "pokoleniu Kolumbów", które doświadczyło dramatu II wojny światowej, a także komunizmu. - Jego głęboka wiara w to, że również w obliczu dwóch strasznych totalitaryzmów jesteśmy powołani do siania dobra, do szerzenia tego, co dobre, udzielała się innym, aż wreszcie udzieliła się całej Polsce i całemu światu - mówił premier, dodając, że święty Jan Paweł II zmienił historię świata i to dzięki niemu upadł komunizm.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że jesteśmy winni Janowi Pawłowi II pamięć i wdzięczność. Zaznaczył, że powinniśmy także czerpać lekcję z jego ogromnej mądrości, która łączyła spojrzenie na jednostkę z uniwersalizmem. Zwrócił również uwagę na sposób, w jaki święty Jan Paweł II łączył losy człowieka z wymiarem globalnym.
- Dzięki niemu wielu ludzi zrozumiało, że losy jednostki nie tylko w sposób oczywisty są związane z losami szerszych społeczności, narodów, państw, ale to, jacy my jesteśmy, zależy od jakości tych państw, tych wspólnot - powiedział premier i dodał, że naszą powinnością jest walczyć o jak najlepszy świat i o wiarę w to, że wszyscy możemy zmieniać otaczającą rzeczywistość na lepszą tak, jak robił to święty Jan Paweł II.
Jan Paweł II. Polak papieżem. Zobacz serwis specjalny
Symbolika muru berlińskiego
Obecny na uroczystości przekazania fragmentu muru berlińskiego metropolita warszawski, kardynał Kazimierz Nycz powiedział, że stulecie urodzin Jana Pawła II jest okazją do tego, by na nowo popatrzeć na wielkie dzieło tego świętego. Kardynał zwracał uwagę, że Mur jest symbolem tego, co wydarzyło się za czasów pontyfikatu Jana Pawła II. Przypomniał także ważne wydarzenia, które poprzedziły upadek muru berlińskiego - między innymi list do biskupów niemieckich, wybór Karola Wojtyły na urząd papieża i powstanie "Solidarności".
Na uroczystości obecny był także ambasador Niemiec w Polsce Rolf Nikel, który powiedział, że przekazanie fragmentu muru berlińskiego warszawskiemu Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego jest podziękowaniem za wkład papieża w zmiany pokojowe, jakie zaszły w Europie i na świecie w XX wieku. Ambasador podkreślił, że to Jan Paweł II dał nadzieję i siłę, aby wolność mogła zwyciężyć, a sam papież Polak jest symbolem tej wolności.
- Bez niego pokojowa rewolucja roku 1989 z pewnością nie byłaby możliwa, bez niego wolność europejska i pojednanie między naszymi narodami nie rozwinęłyby się tak pozytywnie - mówił ambasador Rolf Nikel.
Dodał, że święty Jan Paweł II wraz z prymasem Stefanem Wyszyńskim - jako sygnatariusze listu polskich biskupów do niemieckich z 1965 roku - są także postaciami-symbolami pojednania polsko-niemieckiego. - Po katastrofie drugiej wojny światowej, którą Niemcy poprzez zbrodniczą napaść zgotowały swoim sąsiadom, a zwłaszcza Polsce, nie sposób przecenić siły moralnej tego listu. Za tę podaną dłoń jesteśmy naszym polskim przyjaciołom także bezgranicznie wdzięczni - powiedział ambasador.
Jan Paweł II w Polsce. Niezapomniana pierwsza pielgrzymka. Zobacz serwis specjalny
Testament JPII
- Bez Karola Wojtyły, świętego Jana Pawła II, nie stalibyśmy dziś tutaj z tym teraz już historycznym fragmentem muru - podkreślił Rolf Nikel. - Testament Jana Pawła II będzie dla nas zawsze motywacją, byśmy w dalszym ciągu - tak jak wówczas papież - angażowali się na rzecz pojednania między naszymi narodami - powiedział ambasador Niemiec w Polsce.
Za kilka tygodni zostanie ogłoszony konkurs na pomalowanie fragmentu muru berlińskiego, który dziś trafił do Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Dyrektor Muzeum Marcin Adamczewski powiedział, że tak duży eksponat nie może trafić do gabloty, ale zostanie pomalowany, podobnie, jak miało to miejsce w czasach komunizmu. - Mur berliński był malowany, jako protest przeciwko temu, że został wybudowany. My będziemy go malować teraz, w tym trudnym czasie pandemii, jako znak, żebyśmy my sami nie budowali między sobą duchowych murów - mówił Marcin Adamczewski.
Przekazanie fragmentu muru berlińskiego do Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie ma przypominać o wkładzie papieża Polaka w proces upadku komunizmu w Europie, którego symbolem jest upadek tegoż muru. Oryginalny, przekazany do muzeum fragment pochodzi z odcinka pomiędzy centrum Berlina a dzielnicą Treptow, a został podarowany przez rząd Republiki Federalnej Niemiec.
pkur