Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 01.08.2010

Mija 66 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego

O godzinie "W" w Warszawie i innych miastach rozlegnie się dźwięk syren, ustanie ruch uliczny. Także o godz. 17 zaczną się główne uroczystości przy Pomniku Gloria Victis na Powązkach.
Walki w rejonie ulicy BielańskiejWalki w rejonie ulicy Bielańskiej

Uroczystości rocznicowe odbędą się w wielu miejscach stolicy. Przy setkach tablic, pomników, skwerów, na cmentarzach i w miejscach pamięci zostaną złożone kwiaty i zapłoną znicze.

O godzinie 10.00 zorganizowano uroczystości upamiętniające powstańców z Mokotowa. W Parku gen. Gustawa Orlicz-Dreszera przy pomniku "Mokotów Walczy 1944" zostaną złożone kwiaty. Powstanie na Mokotowie trwało 57 dni, w walkach poległo 1700 żołnierzy AK.

W południe uroczysta zmiana wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza. O 14.00 uroczystości rozpoczną się przed Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego.

O 17 na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach rozpoczną się główne uroczystości rocznicowe z udziałem prezydenta-elekta Bronisława Komorowskiego, marszałka Sejmu pełniącego obowiązki prezydenta Grzegorza Schetyny, prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz kombatantów, harcerzy i warszawiaków.

Wieczorem o 21.00 na Kopcu Powstania Warszawskiego - usypanego z gruzów zniszczonej stolicy, zostanie zapalony znicz. Ogień pamięci będzie płonął przez 63 dni.

Powstanie w stolicy


1 sierpnia 1944 roku, na rozkaz Komendanta Sił Zbrojnych w Kraju, generała "Bora" Tadeusza Komorowskiego, walkę w okupowanej przez Niemców stolicy, podjęły oddziały Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej.

Bój o wyzwolenie miasta, z ogromnym zaangażowaniem mieszkańców Warszawy, trwał 63 dni. Pomimo pierwszych sukcesów powstańców i opanowaniu kilku kluczowych dzielnic, we wrześniu Niemcy zajęli Stare Miasto, Żoliborz, Mokotów i Śródmieście.

Wobec wyczerpania amunicji i żywności oraz braku współdziałania ze strony stacjonującej na Pradze Armii Czerwonej, 2 października podpisano akt kapitulacji. Powstańcy poszli do niewoli. Niemcy deportowali mieszkańców stolicy, kierując część do obozów koncentracyjnych i obozów pracy. Opustoszałe miasto zostało zburzone i spalone.

Dziesiątki tysięcy ofiar


W czasie powstania zginęło 18 tysięcy powstańców oraz według różnych źródeł - od 150 do 200 tysięcy osób cywilnych zostało zabitych, rannych lub uznano je za zaginione. Do niewoli dostało się 15 tysięcy żołnierzy, w tym - 2 tysiące kobiet. Według historyków, do dziś nie jest możliwe ustalenie dokładnych danych. Straty niemieckie wyniosły blisko 25 tysięcy zabitych i rannych.

Godzina "W"


W godzinie "W", to jest o 17.00, 1 sierpnia 1944 roku było zmobilizowanych 36 tysięcy 500 powstańców. Zaledwie co dziesiąty z nich był uzbrojony. Później żołnierze dysponowali bronią wyprodukowaną przez oddziały AK, zdobytą w walkach z okupantem oraz ze zrzutów alianckich.

Oddziałami dowodził pułkownik Antoni Chruściel pseudonim "Monter", awansowany do stopnia generała brygady w trakcie powstania, 14 września 1944 roku. Armii Krajowej podporządkowały się oddziały Armii Ludowej, Polskiej Armii Ludowej, Korpusu Bezpieczeństwa i Narodowych Sił Zbrojnych, łącznie około 3. tysięcy żołnierzy. Mieszkańcy stolicy spontanicznie poparli tę walkę, masowo zgłaszali się ochotnicy. Siły powstańcze wzrosły dzięki temu do 50. tysięcy osób.

Siły niemieckie, liczące początkowo około 20 tysięcy, zostały wzmocnione do blisko 55. tysięcy żołnierzy, SS i policji. Niemcy mieli też ogromną przewagę w uzbrojeniu. To, jak również nieudzielenie pomocy przez Armię Czerwoną, która na rozkaz Stalina wstrzymała szturm na Warszawę, przesądziło o niepowodzeniu powstania.

Planowe działania Niemców w czasie powstania i po jego upadku, jak palenie i burzenie budynków, a nawet - dzielnic miasta, doprowadziły do zniszczenia 70. procent majątku stolicy.

agkm