Czy przekonamy Unię do umowy z Rosją?

Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", za dwa tygodnie przedstawiciele ministerstwa gospodarki w Brukseli mają szansę ostatecznie wyjaśnić urzędnikom Komisji Europejskiej sporne kwestie uzgodnionego w styczniu polsko-rosyjskiego porozumienia gazowego.

Jeśli tak się stanie, to we wrześniu polskie władze mogą dostać "zielone światło" do podpisania dokumentów. Według gazety polska strona ma szansę przekonać Komisję Europejską, że rurociąg będzie podlegał tym samym regułom jak inne w Unii. Chodzi o dostęp do rury innych firm, niż dotychczasowi użytkownicy - Gazprom i PGNiG. I taka możliwość - by z gazociągu korzystały inne firmy, ma się pojawić.

Z informacji "Rzeczypospolitej" wynika, że do zagospodarowania zostanie 4% mocy rurociągu jamalskiego, czyli w praktyce możliwość przesłania ponad miliarda metrów sześciennych gazu rocznie. Tym dostępem dysponuje obecnie spółka Gas-Trading, do której należy 4% akcji EuRoPol Gazu, ale przez ostatnie kilka lat z niego nie korzysta.

Gas Trading nie ma bowiem zamówionych odpowiednich ilości gazu. I ta sytuacja raczej się nie zmieni, bo Gazprom nie chce sprzedać spółce swojego surowca - pisze "Rzeczpospolita".

sm