Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Chodurski 18.08.2010

Wciąż nie ma dokumentów ws katastrofy smoleńskiej

Poinformował o tym, po przybyciu do Moskwy, Edmund Klich - przedstawiciel Polski przy tzw. "Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym" badającym katastrofę pod Smoleńskiem.
Wrak polskiego Tu-154MWrak polskiego Tu-154Mfot. east news

Jego zdaniem, być może premier Donald Tusk, zapowiadając przekazanie przez Rosjan nowych dokumentów, miał na myśli dokumenty prokuratorskie, które w czwartek mają zostać wręczone Naczelnemu Prokuratorowi Wojskowemu Krzysztofowi Parulskiemu.

Edmund Klich mówił w Polskim Radiu, że dostał już odpowiedź od strony rosyjskiej na swój pierwszy list w sprawie prowadzenia śledztwa. Jego treść ocenił jako ogólną. Przyznał, że Rosjanie jeszcze nie umożliwili mu dostępu do dokumentów, o które prosił. Rosjanie mówią, że w związku z tym, iż sprawa dotyczy lotniska wojskowego, to obowiązują procedury wojskowe. Klich dodał, że przygotowuje pismo, które, ma nadzieję, umożliwi mu zapoznanie się z dokumentami.

12 przyczyn katastrofy?

Pułkownik Klich powiedział, że chodzi o ważne dokumenty dotyczące między innymi lotniska w Smoleńsku oraz przesłuchania tych samych oraz nowych świadków. Klich ujawnił, że sam osobiście naliczył 12 przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem. Gdyby jedna z nich była wyeliminowana, to by nie doszło do katastrofy - skonkludował.

Polski ekspert uważa, że większość wiedzy na temat katastrofy już jest. Jego zdaniem pozostają do ustalenia detale.

Klich nie dostał, może dostanie Parulski

Tymczasem naczelny prokurator wojskowy Krzysztof Parulski spędził kilka godzin w Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym w Moskwie. Po zakończeniu prac nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.

Generał Parulski mówił wcześniej, że w środę ma być otwarty sejf, w którym są przechowywane czarne skrzynki z rozbitego samolotu. Jak podkreślił, "zaszła konieczność ponownego skopiowania niektórych fragmentów nagrań". Nie ujawnił jednak o które fragmenty chodzi. Powiedział tylko, że dotyczy to spraw technicznych. Dał do zrozumienia, że "nie jest to nic nadzwyczajnego".

Parulski ma w czwartek otrzymać 11 tomów akt prokuratorskich rosyjskiego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Wśród przekazanych dokumentów mają być między innymi protokoły zeznań świadków, zdjęcia i protokoły z oględzin miejsca wypadku oraz protokoły oględzin ciał ofiar.

mch