Logo Polskiego Radia
IAR
Rafał Kowalczyk 18.08.2010

Prezydent skłóci SLD i PiS, na wypadek koalicji?

Politolog: sięganie przez Bronisława Komorowskiego po ludzi lewicy może mieć znaczenie dla przyszłości PO.
Pałac Prezydencki w WarszawiePałac Prezydencki w Warszawiefot. wikipedia

Zdaniem Rafała Chwedoruka, jest to realizacja zobowiązań, jakie Bronisław Komorowski zaciągnął w czasie kampanii wyborczej wobec środowiska związanego z Aleksandrem Kwaśniewskim. Politolog przypomina, że sporo osób z tego środowiska znalazło się w politycznej próżni. Jednocześnie nie mają oni perspektyw na stworzenie nowej formacji.

Rafał Chwedoruk zwraca też uwagę na fakt, że działania Bronisława Komorowskiego mogą mieć znaczenie dla przyszłej roli Platformy Obywatelskiej na polskiej scenie politycznej. W jego ocenie kancelaria Komorowskiego może być idealną próbą stworzenia ośrodka, który miałby możliwość blokowania rozwoju Sojuszu Lewicy Demokratycznej czy podgrzewania konfliktów między tą partią a Prawem i Sprawiedliwością. Politolog przypomina, że obecnie największym zagrożeniem dla PO jest rozwój współpracy między tymi partiami opozycyjnymi.

Tomasz Nałęcz ma zostać doradcą Bronisława Komorowskiego do spraw kultury i dziedzictwa narodowego. Do tej pory jest jedynym oficjalnie potwierdzonym kandydatem na doradcę Bronisława Komorowskiego. Tymczasem w mediach pojawiają się nazwiska innych osób, które miałby znaleźć się w gronie doradców prezydenta. Trwają spekulacje wokół profesorów Michała Kleibera i Romana Kuźniara, a także Waldemara Strzałkowskiego, Roberta Korzeniowskiego, Ryszarda Kalisza i Zbigniewa Ćwiąkalskiego.

rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)