Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 19.08.2010

Kradzież szpil z obozu w Auschwitz przed sądem

Sąd rozstrzygnie, czy sprawą kradzieży szpil przytwierdzających szyny w Auschwitz zajmie się prokuratura, czy też zostanie ona umorzona.
Kradzież szpil z obozu w Auschwitz przed sądemźr.wikipedia

Sąd rozstrzygnie, czy sprawą kradzieży szpil przytwierdzających szyny w Auschwitz ponownie zajmie się prokuratura, czy też zostanie ona umorzona.

Pod koniec czerwca szpile z rampy ukradli dwaj nauczyciele z Kanady. Zostali zatrzymani. Po przesłuchaniu na policji wyszli na wolność. Nie usłyszeli żadnych zarzutów.

Policja w Oświęcimiu, działająca pod nadzorem Prokuratury Rejonowej umorzyła sprawę przed wszczęciem postępowania. Uznali, że nie było znamion przestępstwa kradzieży dobra o istotnym znaczeniu dla kultury narodowej. Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau złożyło zażalenie.

Kradzież napisu

Do najgłośniejszej dotychczas kradzieży w byłym obozie doszło w grudniu ubiegłego roku. Złodzieje ukradli napis "Arbeit macht frei" znad bramy byłego obozu Auschwitz I.

Krakowska Prokuratura Okręgowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko trzem bezpośrednim sprawcom. Przyznali się do winy i dobrowolnie poddali karze. Sąd wymierzył im od półtora roku do dwóch i pół roku więzienia oraz nawiązki pieniężne. W polskim areszcie przebywa także były neonazista, Szwed Anders Hoegstroem, który podejrzany jest o podżeganie do kradzieży napisu, będącego - jak uznała wówczas prokuratura - zabytkiem i dobrem o szczególnym znaczeniu dla kultury. Nie przyznaje się do winy.

agkm