Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Sylwia Mróz 24.08.2010

Echa krytyki prezesa PiS. "To pretekst do ataków"

"Prezydent Komorowski na Krakowskim Przedmieściu rozpętał piekło" – powiedział eurodeputowany PiS Zbigniew Ziobro w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

Zbigniew Ziobro skomentował otwarty list Marka Migalskiego do prezesa PiS. Jak stwierdził tego rodzaju komunikacja nie jest dobra. "Wbrew swoim intencjom Marek Migalski dał naszym politycznym przeciwnikom mocny pretekst do kolejnych ataków na PiS" - mówił.

Eurodeputowany nie podziela zdania Marka Migalskiego co do łagodnej strategii kampanii prezydenckiej. Uważa, że gdyby przekaz kampanii PiS był inny, to Jarosław Kaczyński byłby dziś prezydentem.

"Problem w tym, że sztab koncentrował się na kampanii wizerunkowej i właściwie unikał polemiki z kontrkandydatem. Sformułowano zasadę, by nie mówić o tragedii smoleńskiej i śledztwie. Prezes Jarosław Kaczyński, Jacek Kurski i ja nie podzielaliśmy tego poglądu. Zwyciężyło, niestety, inne stanowisko" – mówił Ziobro.

Ziobro wypowiedział się również w odniesieniu nieużywania katastrofy smoleńskiej w kampanii. "Czy było fair całkowite przemilczenie sprawy, która nurtowała Polaków? Czy w dojrzałej demokracji to właściwe zachowanie? Taka debata mogła budzić patriotyczne nastroje i przyczynić się do zwycięstwa Jarosława Kaczyńskiego" – powiedział gazecie.

W rozmowie z dziennikiem Ziobro nie obwiniał za przegraną kampanię szefowej sztabu. Jak przyznał przyczyną porażki nie była żadna osoba, a błędnie przyjęte założenia co do strategii prowadzenia kampanii wyborczej.

Cała rozmowa z eurodeputowanym w "Rzeczpospolitej".

sm