- W czterech wcześniejszych meczach Iga Świątek nie straciła nawet seta, a w czwartej rundzie wyrzuciła z turnieju najwyżej rozstawioną Simonę Halep
- Martina Trevisan także miała na koncie zwycięstwa z wyżej notowanymi zawodniczkami
Iga Świątek dla Polskiego Radia: mam nadzieję, że to, gdzie doszłam, mnie nie zestresuje
Świątek idzie jak burza
Świątek w tegorocznym French Open gra jak z nut. W czterech meczach nie straciła nawet seta, pokonując kolejno ubiegłoroczną finalistkę Czeszkę Marketę Vondrousovą, Tajwankę Su-Wei Hsieh, Kanadyjkę Eugenie Bouchar i rozstawioną z numerem jeden Rumunkę Simonę Halep.
W niedzielnym meczu 1/8 finału 19-letnia Polka oddała Halep zaledwie trzy gemy, rewanżując się jej za ubiegłoroczną porażkę na tym samym etapie French Open. Świątek awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowej imprezy po raz pierwszy w karierze.
Kwalifikantka pokazała klasę
Jej kolejną rywalką była klasyfikowana na 159. miejscu w rankingu WTA Włoszka Martina Trevisan. Dla porównania, Polka zajmuje w tym zestawieniu 54. miejsce. Trevisan do turnieju głównego musiała przebijać się przez kwalifikacje.
W 1/8 finału Włoszka pokonała turniejową "piątkę" Holenderkę Kiki Bertens. Wcześniej wyeliminowała inne uznane zawodniczki: swoją rodaczkę Camillę Giorgi, rewelacyjną amerykańską nastolatkę Cori Gauff oraz Greczynkę Marię Sakkari.
Czytaj także:
Długie oczekiwanie na mecz
Spotkanie Świątek z Trevisan było czwartym na korcie imienia Philippe'a Chartiera. Trzeci mecz w kolejności, między Austriakiem Dominikiem Thiemem a Argentyńczykiem Diego Schwartzmanem był niezwykle wyrównany i trwał ponad pięć godzin.
Ostatecznie Schwartzman pokonał triumfatora niedawnego US Open 7:6 (7-1), 5:7, 6:7 (6-8), 7:6 (7-5), 6:2.
Niełatwa przeprawa
Mecz nie rozpoczął się najlepiej dla 19-letniej Polki. Świątek w otwierającym gemie straciła swoje podanie po tym, jak jej bekhend zatrzymał się na siatce. W kolejnym gemie szansę na odrobienie straty, ale ostatecznie nie zdołała przełamać Trevisan.
Dopiero trzeci gem padł łupem 19-latki. Kolejny bez problemu zapisała na swoim koncie serwująca Trevisan. Również piąty gem wygrała zawodniczka podająca. Świątek wciąż miała jednak stratę jednego przełamania.
Polka miała dwa break pointy w szóstym gemie. Rywalka zdołała jednak obronić się przed przełamaniem. Udało się to dopiero za trzecim razem, po tym jak piłka po uderzeniu Świątek zatrzymała się na siatce, a zdezorientowana Trevisan nie była w stanie jej celnie odbić.
Przełamanie powrotne dobrze podziałało na Świątek, która kolejnego gema wygrała „na sucho”, wychodząc na prowadzenie 4:3. Świetny bekhend po linii dał 19-latce kolejną szansę na przełamanie. Wykorzystała ją po tym, jak wymiana w kolejnej akcji zakończyła się uderzeniem Trevisan w siatkę.
W dziewiątym gemie Polka serwowała na zwycięstwo w secie, ale rywalka nie załamała się i wygrała dwie pierwsze akcje. Po tym jak Świątek wyrzuciła bekhend, Włoszka miała dwie szanse na przełamanie. Na szczęście, oba break pointy zostały obronione przez naszą reprezentantkę. Świetny bekhend dał natomiast Świątek piłkę setową! Pierwszego setbola Trevisan obroniła, dzięki ofensywnej akcji przy siatce.
Ostatecznie Świątek udało się wyjść na prowadzenie za trzecim razem, kiedy Trevisan wyrzuciła forhend. Od wymarzonego półfinału Polkę dzielił jeden wygrany set!
Zadanie wykonane
Drugi set zaczął się dla Świątek znakomicie, bo od przełamania. W drugim gemie sama musiała bronić break pointów, ale świetnie sobie z tym poradziła, wygrywając trzy kolejne punkty, w tym ostatni bezpośrednio po serwisie.
Trzeci set przyniósł Świątek kolejne okazje na przełamanie. Wykorzystała drugiego break pointa, po tym jak długa wymiana zakończyła się posłaniem przez Włoszkę piłki w siatkę.
Trevisan ani myślała się poddać. W czwartym gemie grała odważnie, uzyskując dwa break pointy. Dobra gra bekhendem pozwoliła jednak Świątek wrócić do równowagi. Trevisan wywalczyła jednak trzecią szansę na przełamanie, którą wykorzystała. Stało się po tym, jak forhend Świątek wylądował na siatce.
Na korcie imienia Philippe'a Chartiera wiał coraz mocniejszy wiatr. Po tym, jak Trevisan popełniła dwa błędy serwisowe w piątym gemie, Polka miała break pointa. Włoszce udało się wybronić, ale kolejna akcja przyniosła kolejną szansę na przełamanie. Tym razem Świątek nie zmarnowała szansy. W szóstym gemie Polka bez większego problemu utrzymała podanie.
19-latce brakowało zaledwie jednego gema do awansu. Przy serwisie Trevisan 19-latka wypracowała dwie szanse na przełamanie. Mecz zakończył się po tym, jak Trevisan pomyliła się przy uderzeniu z bekhendu! Awans Świątek do najlepszej czwórki turnieju stał się faktem!
Dla zawodniczki z Raszyna to pierwszy w karierze awans do półfinału wielkoszlemowego turnieju. Do tej pory jej najlepszym wynikiem była 1/8 finału, którą Świątek osiągnęła przed rokiem w Paryżu. Wówczas jednak gładko uległa Simonie Halep.
02:09 Iga w półfinale- całość (online-audio-converter.com).mp3 Iga Świątek podsumowała w rozmowie z Cezarym Gurjewem z Polskiego Radia o meczu ćwierćfinałowym Roland Garros (PR1)
Rewelacja czeka w półfinale
Kolejną rywalką Igi Świątek będzie inna rewelacja turnieju, kolejna kwalifikantka Nadia Podoroska. Argentynka pokonała w ćwierćfinale rozstawioną z numerem trzecim Ukrainkę Jelinę Switolinę 6:2, 6:4.
23-letnia zawodniczka z Rosario, która zajmuje 131. miejsce w rankingu WTA, została pierwszą tenisistką w liczonej od 1968 roku Open Erze, która z kwalifikacji awansowała do półfinału French Open. Była też pierwszą od 2004 roku Argentynką w ćwierćfinale tego turnieju.
Mecz 1/4 finału French Open: Iga Świątek - Martina Trevisan 6:3, 6:1
Wyniki wtorkowych meczów singla kobiet w wielkoszlemowym turnieju tenisowym French Open:
- 1/8 finału (4. runda)
Danielle Collins (USA) - Ons Jabeur (Tunezja, 30) 6:4, 4:6, 6:4
- ćwierćfinały:
wtorek
Nadia Podoroska (Argentyna) - Jelina Switolina (Ukraina, 3) 6:2, 6:4
Iga Świątek (Polska) - Martina Trevisan (Włochy) 6:3, 6:1
środa
Sofia Kenin (USA, 4) - Danielle Collins (USA)
Petra Kvitova (Czechy, 7) - Laura Siegemund (Niemcy)
/empe