Zatrzymano ich za próbę przeprowadzenia zamachu stanu - poinformował agencję AFP rzecznik rządu tego kraju Fidele Ngouandjika.
Podejrzanych przewieziono do stolicy kraju Bangi.
"Rząd udaremnił próbę przeprowadzenia z zewnątrz zamachu stanu. Siły obrony i bezpieczeństwa naszego kraju zatrzymały 1 września około dziesięciu słowackich obywateli, którzy nielegalnie wkroczyli na terytorium Republiki Środkowoafrykańskiej i przygotowywali się do przeprowadzenia zamachu stanu" - powiedział Ngouandjika, potwierdzając wcześniejsze doniesienia prasowe.
W piątek na stronie internetowej panafrykańskiego, wydawanego w Paryżu tygodnika "Jeune Afrique", poinformowano o aresztowaniu "dziesięciu uzbrojonych osób" w mieście Nola w regionie Szanga, ponad 600 km na zachód od Bangi.
Według Ngouandjiki, Słowaków zatrzymano, kiedy "usiłowali przejąć ważny ładunek broni i amunicji".
Rzecznik rządu nie podał szczegółów na temat domniemanych puczystów, nie powiedział też, z jakiego kraju miałby być przeprowadzony ów zamach stanu.
Zastrzegł, że "rząd środkowoafrykański nie oskarża w tej sprawie żadnego sąsiedniego kraju". Ngouandjika podkreślił, że "wyłącznie śledztwo określi odpowiedzialnych" za próbę puczu.
Jak sprecyzował, obecnie zatrzymani są pod nadzorem policji; wszczęto również śledztwo w sprawie "ustalenia czynników wewnętrznych i zewnętrznych w tej próbie zamachu stanu".
Region Szanga graniczy z Republiką Konga. Republika Środkowoafrykańska graniczy jeszcze z Kamerunem, Czadem, Sudanem i Demokratyczną Republika Konga.
rr