Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Klaudia Hatała 11.09.2010

PiS "nie dowierza" deklaracji poparcia Karnowskiego

Pomorscy działacze Prawa i Sprawiedliwości krytykują decyzję Platformy Obywatelskiej.
Jacek KarnowskiJacek Karnowskifot. east news

Pomorscy działacze Prawa i Sprawiedliwości krytykują decyzję Platformy Obywatelskiej, która w wyborach prezydenta Sopotu zamierza poprzeć Jacka Karnowskiego.

Oświadczenie w tej sprawie przesłała IAR pełnomocnik okręgowa PiS-u na Pomorzu Hanna Foltyn-Kubicka. PiS pisze, że "z niedowierzaniem i zdziwieniem " przyjęło poparcie dla Karnowskiego.

Przypomina, że jest on oskarżony o przestępstwa korupcyjne oraz o przestępstwo przeciwko wymiarowi sprawiedliwości w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Działacze PiS-u zwracają uwagę, że przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości mówili, że popełnienie przestępstw przez Karnowskiego jest bardzo dobrze udokumentowane.

Według Prawa i Sprawiedliwości, okoliczności te dyskwalifikują prezydenta Sopotu z życia publicznego. Działacze partii podkreślają, że "w całej sprawie mamy do czynienia z medialną operacją oczyszczania podejrzanego, chociaż nie nastąpiło żadne zdarzenie, które uprawdopodobniłoby niewinność Karnowskiego".

W oświadczeniu czytamy, że "poparcie rządzącej partii politycznej przekazywane osobie, której grozi kara pozbawienia wolności za przestępstwa popełniane z niskich pobudek i w związku z pełnieniem swojego urzędu, wykracza poza spór polityczny i stanowi naruszenie podstawowych standardów państwa prawa".

"Bierzemy odpowiedzialność za Karnowskiego"

Poparcie Platformy w nadchodzących wyborach samorządowych dla Karnowskiego zadeklarował w piątek szef pomorskiej PO Sławomir Nowak. W wywiadzie dla Radia Gdańsk Nowak powiedział m.in. że Karnowski jest "bardzo dobrym samorządowcem" i zasługuje na poparcie Platformy.

"Z pełną odpowiedzialnością wierzymy w to, że jest człowiekiem czystym. Bierzemy dziś odpowiedzialność za Jacka Karnowskiego" - mówił Nowak. Stwierdził, że część prokuratorskich zarzutów wobec Karnowskiego została umorzona, a sam prezydent uzyskał "mandat publicznego zaufania" w referendum.

W czerwcu tego roku Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku skierowała do sądu przeciwko Karnowskiemu akt oskarżenia zawierający sześć zarzutów, w tym pięć korupcyjnych m.in. żądanie łapówki w postaci dwóch mieszkań od miejscowego biznesmena Sławomira Julkego.

Na początku lipca Sąd Rejonowy w Sopocie zwrócił jednak ten akt oskarżenia do prokuratury uznając, że konieczne jest jeszcze uzupełnienie materiału dowodowego. Prokuratura Apelacyjna złożyła zażalenie na tę decyzję. Odwołanie rozpatrzy 14 września Sąd Okręgowy w Gdańsku.
W maju 2009 r. po postawieniu pierwszych zarzutów, z inicjatywy Karnowskiego odbyło się w Sopocie referendum ws. odwołania go z funkcji prezydenta miasta. Większość głosujących uznała, że Karnowski powinien pozostać na swoim stanowisku.

W lipcu 2008 r. po nagłośnieniu tzw. afery sopockiej Karnowski zrzekł się członkostwa w PO, której był na Pomorzu jednym z założycieli. Kilku sopockich radnych, którzy poparli w tym czasie Karnowskiego zostało zawieszonych, a sam lider PO, premier Donald Tusk przeniósł się do gdańskiego koła partii.

kh