Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 23.09.2010

Sprawa Beaty Sawickiej znów w sądzie

Sąd Okręgowy w Warszawie wznowi proces byłej posłanki PO Beaty Sawickiej i burmistrza Helu Mirosława Wądołowskiego. Oboje są oskarżeni o korupcję.
B. Sawicka, M. WądołowskiB. Sawicka, M. Wądołowskifot. east news

W czasie ostatniej rozprawy okazało się, że biegli z dziedziny fonoskopii z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych nie zdążyli odpowiedzieć na pytania, czy nagrania oskarżonej nie były montowane oraz sporządzić ich stenogramy. Okazało się bowiem, że są oni zajęci odczytywaniem fragmentów taśm z samolotu, który rozbił się 10 kwietnia w Smoleńsku. Jeszcze przed rozpoczęciem procesu sąd zwrócił sprawę do prokuratury, by ta uzupełnia braki w dokumentacji - chodziło o nieczytelne nagrania.

W październiku 2007 CBA zatrzymało Beatę Sawicką, gdy przyjmowała rzekomą łapówkę za ustawienie przetargu na zakup dwuhektarowej działki na Helu. Całość nagłośnił ówczesny szef CBA Mariusz Kamiński. Miało to miejsce tuż przed wyborami w 2007 r. Sprawa wywołała wątpliwości polityków i mediów co do politycznego tła operacji prowadzonej przez CBA. Z kolei Beata Sawicka broni się twierdząc, że funkcjonariusze CBA przekroczyli uprawnienia podejmując wobec niej bezpodstawną inwigilację i że namawiali ją do przestępstwa.

Beata Sawicka jest oskarżona o podżeganie i nakłanianie do korupcji oraz płatnej protekcji, przyjęcie 100 tys. zł korzyści majątkowej i powoływanie się na wpływy w organach władzy. Takie same zarzuty usłyszał Mirosław Wądołowski. Grozi im do 10 lat więzienia.

to