Nagie dziecko zostało wystawione na publiczne pośmiewisko.
Koledzy i koleżanki skrzywdzonego przez nauczycielkę chłopczyka opowiedziały w swych domach co się stało. Wstrząśnięci rodzice natychmiast zawiadomili dyrekcję przedszkola. „Nie umiem, nawet nie próbuję wyjaśniać tego, co się stało. To nigdy i nigdzie nie powinno mieć miejsca” - przyznaje dyrektorka.
Mimo braku wcześniejszych skarg na nauczycielkę, decyzja dyrektor placówki była błyskawiczna i konkretna. Po rozmowie z nauczycielką, zawiadomieniu władz gminy oraz kuratorium oświaty kobieta została zawieszona w obowiązkach i odsunięta od prowadzenia zajęć z dziećmi.
Chłopiec znalazł się pod opieką psychologa, który rozmawiał także z jego rodzicami. Odbyły się również spotkania ekspertów z dziećmi z grupy, w której doszło do tego incydentu.
Informacja o zdarzeniu trafiła także do wojewody wielkopolskiego. Ten zlecił zajęcie się sprawą rzecznikowi dyscypliny dla nauczycieli.
kh, gloswielkopolski.pl