Logo Polskiego Radia
PAP
Klaudia Hatała 07.10.2010

Dwa lata za fałszywe alarmy bombowe

53-letni sprawca dwóch fałszywych alarmów bombowych w Paryżu, został skazany przez sąd na 2 lata pozbawienia wolności.
Dwa lata za fałszywe alarmy bombowefot.Wikipedia

W tym 8 miesięcy bezwzględnego więzienia - poinformowały francuskie media.

Mężczyzna, zatrzymany w ubiegły poniedziałek w Meudon (południowo-zachodnie przedmieścia Paryża), odpowiadał przed sądem za spowodowanie dwóch fałszywych alarmów: 30 września i 1 października. Oba dotyczyły paryskiego dworca kolejowego Saint-Lazare.

Jak się okazało, skazany nie jest członkiem żadnej organizacji terrorystycznej i prawdopodobnie cierpi na zaburzenia psychiczne. "Byłem lekko wstawiony" - tak próbował wyjaśnić swój czyn. "Chciałem narobić zamieszania i zwrócić na siebie uwagę" - tłumaczył sędziom.

Oprócz kary 8 miesięcy bezwzględnego więzienia, sąd nakazał mężczyźnie wypłacenie odszkodowania w łącznej wysokości 11 tys. euro na rzecz kolei i prefektury policji. Wykonanie kary zawieszono, kierując sprawcę na obowiązkowe leczenie psychiatryczne.
Sprawca fałszywych alarmów dzwonił z publicznych kabin telefonicznych w Paryżu. Jego schwytanie umożliwiła jedna z kamer monitorujących metro, umieszczona w pobliżu budki telefonicznej.

W ostatnich tygodniach w Paryżu zarejestrowano zwiększoną liczbę fałszywych alarmów bombowych. Dwukrotnie dotyczyły one wieży Eiffla i spowodowały ewakuację tysięcy przebywających tam turystów.

Francuski minister spraw wewnętrznych Brice Hortefeux oznajmił ostatnio, że możliwość ataku terrorystycznego przeciwko Francji jest realna oraz informował o wzmocnionej czujności policji. Już na początku sierpnia władze nasiliły patrole wokół obiektów turystycznych i świątyń w obawie przed możliwym atakiem ze strony islamskich terrorystów.

kh