Logo Polskiego Radia
PAP
Kinga Poniewozik 01.03.2021

"Ta kwota jest kpiną z praworządności". Arkadiusz Mularczyk o reparacjach wojennych

- To kpina z praworządności, z poszanowania elementarnych praw podstawowych, godności - powiedział poseł PiS Arkadiusz Mularczyk w wywiadzie dla tygodnika "Sieci", odnosząc się do podanej przez niemieckiego ministra spraw zagranicznych kwoty 2 mld euro rekompensat, jakie Niemcy wypłaciły Polsce za II wojnę światową.

Przewodniczący Zespołu ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej w rozmowie z "Sieci" był pytany, czy ujawniona przez niemieckiego ministra spraw zagranicznych kwota 2 mld euro – będąca sumą wszystkich odszkodowań i rekompensat, jakie Niemcy kiedykolwiek wypłaciły Polsce za straty ludzkie, materialne i kulturowe, za wszelkie cierpienia poniesione w czasie II wojny światowej – jest nowością.

- Tak, to bardzo istotna informacja. Dokładna suma zadośćuczynienia wypłacona nielicznym polskim obywatelom od zakończenia II wojny światowej padła z ust niemieckiego ministra spraw zagranicznych na moje pytanie zadane podczas sesji plenarnej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Polskie wyliczenia możliwych sum przekazanych łącznie Polakom z tytułu pracy przymusowej czy wielu cierpień zadanych podczas II wojny światowej też wcześniej krążyły wokół tych wielkości, ale teraz dostajemy oficjalny konkret. To niezwykle ważny moment, bo wcześniej żaden z niemieckich polityków nie podał dokładnej kwoty. Pada ona z ust niemieckich, oficjalnie, nie będzie więc kwestionowana - powiedział Mularczyk.

Jarosław Sellin 1200.jpg
"Mamy moralne prawo się upominać". Jarosław Sellin o reparacjach wojennych

Przytoczył, ze według ministra Heiko Maasa było to 140 mln marek niemieckich dla ofiar eksperymentów medycznych, 1,3 mld marek niemieckich za porozumienia w zakresie ubezpieczeń społecznych, 500 mln marek niemieckich dla Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie, 15 mln euro jako wkład w świadczenia emerytalne wypłacane przez Jewish Claims Conference (JCC ), 979 mln euro wpłat Fundacji Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość dla byłych polskich robotników przymusowych.

"To łamanie wszelkich podstawowych standardów" 

- To jest niewielki promil tego, co Niemcy pod przymusem międzynarodowym nam przyznali. Tak dokładnie parę promili tego, co są rzeczywiście winni Polakom i państwu polskiemu - ocenił Mularczyk. - Ta kwota i te twierdzenia są kpiną z praworządności, z poszanowania elementarnych praw podstawowych, godności, prawa do życia czy prawa do sądu. To łamie wszelkie podstawowe standardy ONZ, Rady Europy czy Unii Europejskiej, ale także zapisy konstytucji RFN i polskiej konstytucji - dodał.

Mularczyk pytał, "jak to możliwe, że Niemcy, które tyle dzisiaj mówią o praworządności, prawach człowieka, demokracji, jednocześnie sami wzruszają ramionami na rażące naruszenie tych zasad? I zasłaniają się sztuczkami prawnymi bądź kwotami z punktu widzenia ich potęgi gospodarczej śmiesznymi?". - To stawia ich w fatalnym świetle. Dlatego będę tę tematykę drążył, będę korzystał także z narzędzi dostępnych w Radzie Europy - zapowiedział poseł PiS.

Czytaj również:

Mularczyk poinformował, że nadal trwają prace nad polskim raportem na temat strat spowodowanych przez państwo niemieckie w czasie II wojny światowej. Zaznaczył, że to trudna i skomplikowana praca, a dokładna kwota zostanie przedstawiona wraz z całym raportem. Dopytywany potwierdził, że "to są sumy setek miliardów dolarów, w granicach biliona". - Nie było gminy, miasteczka, miasta, które nie zostałoby dotknięte potężnymi stratami - podkreślił.

kmp