Nie będzie dyscypliny w PO ws. in vitro

W tym tygodniu w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie wszystkich poselskich projektów ustaw dotyczących in vitro. Minister Ewa Kopacz powiedziała, że podobnie jak większość posłów Platformy Obywatelskiej, jest zwolenniczką rozwiązań zaproponowanych w projekcie autorstwa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Szefowa resortu zdrowia podkreśliła jednak, że nie będzie dyscypliny w głosowaniu.

Małgorzata Kidawa-Błońska z PO chce dopuścić możliwość tworzenia zarodków nadliczbowych oraz ich mrożenie i selekcję przed implantacją do organizmu kobiety. Zgodnie z propozycją posłanki, in vitro ma być dostępne także dla par żyjących w konkubinacie. Według projektu Jarosława Gowina z PO, zapłodnienia in vitro mają być dostępne wyłącznie dla małżeństw, a w szczególnych przypadkach także dla samotnych kobiet. Poseł proponuje, by istniała możliwość utworzenia tylko dwóch zarodków, które muszą być implantowane matce. Projekt Bolesława Piechy zakazuje w ogóle stosowania in vitro, przewiduje jednak możliwość adopcji zarodków, które już są wytworzone i zamrażane. W podkomisji do spraw in vitro trwają też prace nad projektami autorstwa Marka Balickiego i Joanny Senyszyn z SLD.

to