Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 21.10.2010

BOR boi się ataku na prezydenta

Zwiększono środki ostrożności po ataku na łódzkie biuro partyjne Prawa i Sprawiedliwości.
BOR boi się ataku na prezydentafot. PAP

Zaostrzenie rygorów ochrony premiera, prezydenta, a także objęcie około 1200 biur poselskich ściślejszym monitoringiem policji, to pierwsze efekty napaści na łódzkie biuro PiS - ustalił "Dziennik Gazeta Prawna".

Zauważa on, że środowej wizycie premiera Donalda Tuska w radiu TOK FM towarzyszyły niespotykane środki bezpieczeństwa. Za zwyczajną premierowską kolumną samochodów z funkcjonariuszami BOR, tym razem podążało co najmniej sześć nieoznakowanych aut, w których siedzieli tajniacy.

Analitycy Biura Ochrony Rządu ostrzegają, że może dojść do ataku niezrównoważonej osoby. "Stąd takie zmiany" - twierdzi rozmówca "DGP" z rządu.

Według informacji gazety, Jarosław Kaczyński też ma dostać ochronę z BOR, jednak rzecznik MSWiA zasłania się klauzulą tajności i nie chce powiedzieć, w jakim zakresie. Do tej pory szef PiS korzystał z prywatnej ochrony złożonej z byłych żołnierzy GROM, którzy w czasach rządów tej partii pracowali w CBA.

agkm