Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Przemysław Goławski 16.03.2021

"Czekamy na decyzję Europejskiej Agencji Leków". Szef KPRM o możliwym zawieszeniu szczepionek AstraZeneca

Szczepienia preparatem firmy AstraZeneca wstrzymały między innymi Bułgaria, Francja, Hiszpania, Holandia, Irlandia oraz Niemcy, Słowenia i kraje skandynawskie. Kontrowersje zaczęły się, gdy u kilkorga pacjentów w Danii i w Norwegii po podaniu szczepionki wykryto zakrzepy. Do sprawy odnieśli się goście w rozmowach Polskiego Radia.

Szef KPRM Michał Dworczyk podkreślał w Polskim Radiu 24, że Polska nie podjęła decyzji o wstrzymaniu szczepień. - Żaden kraj nie wycofał szczepionki AstraZeneki z użytku, szczepienia w kilkunastu krajach zostały wstrzymane na czas wyjaśniania niepożądanych odczynów poszczepiennych, które wystąpiły u kilku osób. Na razie w żadnym z tych przypadków nie udowodniono, że problemy te były bezpośrednią konsekwencją podania szczepionki - przypominał pełnomocnik rządu ds. narodowego programu szczepień.

Czytaj więcej
mid-epa09069139 (1).jpg
Co dalej ze szczepionką AstraZeneki? Europejska Agencja Leków wydała oświadczenie

- Na zasadzie pewnej ostrożności, jak twierdzą niektórzy, nadmiarowej, kilkanaście krajów podjęło taką decyzję. U nas wczoraj został wydany komunikat Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, czyli instytucji, która zajmuje się bezpieczeństwem leku, że w Polsce nie odnotowano żadnego wypadku, w konsekwencji którego należałoby podejmować takie decyzje jak wstrzymanie szczepienia szczepionką firmy AstraZeneca. Z kolei wielka Brytania, w której zaszczepiono ponad 11 mln osób tą szczepionką, ma jednoznaczne stanowisko w tej sprawie i absolutnie nie rekomenduje wstrzymywania szczepień. Podobnie jak szereg innych krajów - podkreślał minister.

Czytaj także:

O szczepionkach AstraZeneca mówił w Sygnałach Dnia w Programie 1 wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Odnosząc się do zarzutów wobec preparatu podkreślił, że potrzeba czasu do dokonywania dalszych kroków. - Czekamy na decyzję Europejskiej Agencji Leków (...) i wtedy podejmiemy decyzję zgodnie z rekomendacjami tej agencji - powiedział, komentując ewentualne postępowanie Ministerstwa Zdrowia.

"Presja medialna"

Joachim Brudziński powiedział natomiast w "Salonie politycznym Trójki", że Polska nie powinna kierować się "presją medialną czy konkurencyjnych koncernów, ale wyłącznie opiniami odpowiednich agencji unijnych i krajowych dotyczących skuteczności tej szczepionki".

– Wczoraj zapoznałem się z kilkoma wypowiedziami wybitnych polskich uczonych, którzy wskazują bardzo wyraźnie, że ta tragedia dotykająca jednostki – na tysiące, setki tysięcy osób zaszczepionych – jest w sposób oczywisty dla najbliższych tej osoby, która zmarła wskutek powikłań, czymś dramatycznym. Ale jeżeli się przełoży na szalę całej populacji, to jednak zyski  zdrowotne wskazują, żeby się szczepić – mówił europoseł PiS.

shutterstock astrazeneca free szczepionka free 1200.jpg
Belgia nie wstrzymuje szczepień AstraZeneką. Czeka na ocenę Europejskiej Agencji Leków

Według niego, "dopóki te rekomendacje odpowiednich instytucji zajmujących się badaniem skuteczności i bezpieczeństwa leków są na 'tak', to należy się szczepić". – A dlaczego poszczególne państwa, które w dużej mierze czasami są też producentami własnych szczepionek, próbują eliminować, no to się toczy gra o setki miliardów euro, setki miliardów dolarów. Polegajmy na wiedzy naszych lekarzy – powiedział Brudziński.

pg