- Polak nadal pozostaje liderem klasyfikacji strzelców w Bundeslidze
- "Lewy" opuścił ćwierćfinałowy dwumecz Ligi Mistrzów z PSG
Robert Lewandowski musiał opuścić boisko w trakcie meczu eliminacji mistrzostw świata przeciwko Andorze. Lekarze od razu obłożyli lodem jego kolano, a początkowe diagnozy mówiły o kilku dniach przerwy. Po powrocie do Monachium okazało się, że przerwa napastnika Bayernu potrwa około czterech tygodni. Wcześniej "Kicker" informował o tym, że Lewandowski rozpoczął treningi biegowe, teraz "Bild" przekazał wiadomość, że napastnik Bayernu ma już zajęcia z piłką.
Premier League: hit ocenzurowany w irańskiej telewizji. "Zrobiono z meczu pośmiewisko"
Polaka zabraknie w spotkaniu z VfL Wolfsburg, które odbędzie się w ten weekend.
Hansi Flick poinformował w piątek, że w meczu ligowym z Wolsfburgiem Bayern Monachium będzie musiał poradzić sobie bez czołowych zawodników - Roberta Lewandowskiego i Leona Goretzki. Niewykluczone, że "Lewy" wróci już na kolejne mecze Bundesligi. Według najnowszych informacji Lewandowski powinien być gotowy na mecz z Bayerem Leverkusen (20 kwietnia) bądź z Mainz (24 kwietnia).
Okazuje się zatem, że Zbigniew Boniek mówiąc Polskiemu Radiu, że kapitan reprezentacji Polski w weekend może zagrać, nie skonsultował swoich informacji z klubem z Monachium.
Lewandowski w tym sezonie zdobył już dla Bayernu 42 bramki w 36 spotkaniach i dołożył osiem asyst.
Kontuzja Polaka i pauza od kilku spotkań znacznie utrudnią mu pobicie rekordu legendarnego Gerda Muellera, który w sezonie 1971/1972 ustanowił rekord w historii Bundesligi, zdobywając 40 bramek.
Czytaj także:
red/Twitter