Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Błaszczyk 29.04.2021

Nawalny kontra weteran czerwonoarmista. Sąd apelacyjny utrzymał wyrok

Moskiewski sąd apelacyjny utrzymał w mocy wyrok wobec Aleksieja Nawalnego w sprawie zniesławienia weterana II wojny światowej. Opozycjonista ma zapłacić grzywnę w wysokości 850 tysięcy rubli, to jest około 8 tysięcy euro. 

W lutym Aleksiej Nawalny został skazany na karę grzywny w wysokości 850 tysięcy rubli, to jest około 8 tysięcy euro. Sąd uznał, że opozycjonista naruszył dobre imię weterana, który brał udział w kampanii na rzecz zmiany rosyjskiej konstytucji.

Czytaj także:
nawalny protest 1200 shutt.jpg
Sąd w Rosji ograniczył działalność fundacji związanych z Nawalnym. Zareagował szef dyplomacji UE

Polityk, komentując film, w którym grupa osób namawiała Rosjan, aby poparli kremlowskie poprawki do ustawy zasadniczej, nazwał uczestników filmu "sprzedajnymi lokajami" i "zdrajcami". Wśród występujących był były czerwonoarmista Ignat Artiomienko.

Politycy obozu władzy skrytykowali Aleksieja Nawalnego za brak szacunku dla obrońcy ojczyzny, a prokurator w trakcie rozprawy zarzucił opozycjoniście "zniekształcanie historii i umniejszanie roli Związku Sowieckiego w zwycięstwie nad hitlerowskimi Niemcami”.

Nawalny nazwał proces zemstą polityczną Kremla.

Czytaj także: 

Posłuchaj
00:47 11049001_1.mp3 Moskiewski sąd utrzymał wyrok dla Aleksieja Nawalnego bez zmian. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)

Rozprawa apelacyjna

Czytaj także:
nawalny free 663.jpg
"Zakaz niektórych działań". Sąd w Moskwie ograniczył działalność fundacji Nawalnego

W trakcie rozprawy apelacyjnej Aleksiej Nawalny powtórzył, że proces jest sfingowany, stwierdził, że Rosją rządzi „nagi król” i podkreślił, że władze w Rosji sprawują „okupanci i zdrajcy, którzy chcą zrobić z Rosjan „niewolników”

Moskiewski sąd apelacyjny utrzymał w mocy wyrok wobec Aleksieja Nawalnego w sprawie zniesławienia weterana II wojny światowej. Opozycjonista ma zapłacić grzywnę w wysokości 850 tysięcy rubli, to jest około 8 tysięcy euro.

Polityk przebywa w kolonii karnej i uczestniczył w posiedzeniu sądu za pomocą łączy wideo. Jego adwokaci zarzucają rosyjskim organom ścigania oraz sądowi upolitycznienie procesu. 

mbl/jbt