IAR
Tomasz Owsiński
04.11.2010
Polskie zakażone mięso trafiło na Słowację
20 ton opakowań kurzych piersi sprowadzonych z Polski na Słowację przez firmę Virema Trade z Galanty zostało zakażonych salmonellą.
fot. east news
Posłuchaj
-
Relacja Andrzeja Niewiadowskiego
Czytaj także
20 ton opakowań kurzych piersi sprowadzonych z Polski na Słowację przez firmę Virema Trade z Galanty zostało zakażonych salmonellą. Mięso trafiło do supermarketów jednej z sieci handlowych. Minister gospodarki Zsolt Simon mówi o skandalu.
Bakterie salmonelli odkryła w 170-kilogramowej partii mięsa drobiowego słowacka inspekcja Kontroli Żywności w Topolczanach. Inspektorzy ustalili, że słowacka firma sprowadziła z Polski 1600 opakowań, tj. 20 ton zarażonego mięsa. Afera jest tym większa, że piersi kurze zostały już w większości sprzedane na terenie całej Słowacji. Minister rolnictwa Zsolt Simon nie kryje rozgoryczenia mówiąc o celowym fałszowaniu informacji na etykietach: - To było mięso z posmakiem salmonelli. Nie umiem tego nazwać inaczej. W dodatku z ważną datą spożycia do 9 marca 2012 roku.
Ministerstwo poleciło natychmiastowe wycofanie ze sprzedaży pozostałych opakowań produktu. Na razie nie podano, z której polskiej drobiarni pochodzi zarażone mięso. Sieć handlowa ma zapłacić grzywnę w wysokości pół miliona euro. Jej rzeczniczka uważa jednak, że winę ponosi polski producent.
to