W wywiadzie, którego udzielił polskim dziennikarzom, białoruski prezydent obarczył Borys winą za sytuację polskiej mniejszości, w której działają dwa Związki Polaków.
Andżelika Borys przypomniała, że już od pół roku nie kieruje Związkiem nieuznawanym przez białoruskie władze. Jak zaznaczyła, najważniejsze było dla niej zawsze dobro organizacji.
Andżelika Borys powiedziała Polskiemu Radiu, że nie wie również o co chodziło prezydentowi Łukaszence, gdy mówił, iż Związek Polaków zajął się polityką. Według Borys, upolitycznienie to opowiadanie się za konkretną partią, udział w wyborach, a tego - jak zaznaczyła - Związek nigdy nie robił.
Andżelika Borys wyraziła nadzieję, że w przyszłości Związek Polaków zostanie zalegalizowany.
Anżelika Orechwo, prezes nie uznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi zaprzecza, by jej organizacja zajmowała się polityką. Anżelika Orechwo powiedziała, że sprawą rejestracji władze Związku zajmą się w najbliższym czasie.
Anżelika Orechwo zastrzegła, że nie zna treści całego wywiadu z Łukaszenką i nie chce komentować słów białoruskiego prezydenta.
rr