Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 09.11.2010

"Nie można się obrazić na Polaków"

Lider PSL Stanisław Żelichowski uważa, że Jarosław Kaczyński działa wyłącznie na swoją niekorzyść.
Stanisław ŻelichowskiStanisław Żelichowskifot: W. Kusiński/PR
Posłuchaj
  • Stanisław Żelichowski
  • Janusz Piechociński cz. 1
  • Janusz Piechociński cz. 2
  • Janusz Piechociński cz. 3
  • Małgorzata Kidawa-Błońska cz. 1
  • Małgorzata Kidawa-Błońska cz. 2
  • Stanisław Wziątek cz. 1
  • Stanisław Wziątek cz.2
Czytaj także

Prezes PiS zrezygnował z zasiadania w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.
W piśmie do szefa BBN Stanisława Kozieja uzasadnia on, że "prezydent i rząd PO-PSL w swoich działaniach po 10 kwietnia 2010 nie sprostali wyzwaniu, jakim było
zapewnienie podmiotowej pozycji naszego kraju w prowadzonym postępowaniu". Krytycznie też ocenia ostatnie działania rządu w zakresie polityki zagranicznej "przy otwartej aprobacie prezydenta Bronisława Komorowskiego".

Fatalna decyzja

Stanisław Żelichowski powiedział, że rezygnacja Kaczyńskiego jest fatalną decyzją. Tym bardziej, że jest to lider największej partii opozycyjnej - dodaje polityk:

Jarosław Kaczyński w swojej rezygnacji krytykuje zarówno sposób negocjowania przez rząd Donalda Tuska umowy gazowej z Rosją jak i ostateczne jej podpisanie. Negatywnie ocenia również podejście prezydenta i premiera do sprawy zmian w Traktacie Lizbońskim.

W miniony weekend bardzo pozytywnie o nowej strategii NATO wypowiadali się prezydenci Grupy Wyszehradzkiej. - Prezydenci mają w tej sprawie identyczne opinie - mówił w Karlowych Warach Bronisław Komorowski.

Izolacja prezesa

Decyzją prezesa PiS jest zdumiony również Janusz Piechociński z PSL-u. Jak powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia, Prawo i Sprawiedliwość kolejny raz pokazało, że będzie się izolować. Tym razem chodzi o politykę zagraniczną, co jest bardzo ryzykowne - dodał Piechociński.

Janusz Piechociński dodał, że to nikt inny, jak właśnie środowisko PiS-u zwracało uwagę na konieczność sformuowania takiej doktryny. Poseł Piechociński odniósł się też do ostatnich wydarzeń w PiS-ie. W zeszłym tygodniu Komitet Polityczny wykluczył z partii dwie posłanki - Joanne Kluzik-Rostkowską i Elżbietę Jakubiak. Polityk PSL-u ubolewa, że sprawy krajowe przykrywają medialnie toczącą się kampanię samorządową.

Zdaniem Piechocińskiego, powinniśmy raczej dyskuskutować o mijającej i nadchodzącej kadencji samorządów, by wybrać do nich jak najlepszych ludzi.

Działanie na własną szkodę

Platforma Obywatelska negatywnie ocenia rezygnację Jarosława Kaczyńskiego z zasiadania w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Wczoraj pismo w tej sprawie prezes PiS wysłał do szefa BBN Stanisława Kozieja. Rezygnację z członkostwa w Radzie Kaczyński sugerował już na przełomie września i października. Mówił wówczas, że "nie widzi powodów, żeby uczestniczyć w posiedzeniach organu, na którym przelewa się z pustego w próżne". Podkreślał, że RBN nie podejmuje żadnych decyzji.

Według wiceprzewodniczącej klubu PO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, decyzja prezesa PiS jest dowodem na to, że nie może się on pogodzić z obecną rzeczywistością polityczną, działając tym samym na własną szkodę.

Obrażony Kaczyński

Według szefa sejmowej Komisji Obrony Narodowej Stanisława Wziątka, Jarosław Kaczyński jest obrażony za przegrane wybory, stąd jego rezygnacja z zasiadania w RBN.

Wziątek odbiera rezygnację Jarosława Kaczyńskiego jako słabość i złe zachowanie pokazujące zamknięcie się PiS i prezesa w "skorupie Polski zaściankowej".

Stanisław Wziątek dodaje, że decyzja Jarosława Kaczyńskiego ma związek z przegraną prezesa PiS w wyborach prezydenckich.

Jarosław Kaczyński swoją rezygnację wysłał wczoraj do sekretarza RBN Stanisława Kozieja. Rezygnację sugerował już na przełomie września i października. Mówił wówczas, że "nie widzi powodów, żeby uczestniczyć w posiedzeniach organu, na którym przelewa się z pustego w próżne". Podkreślał, że RBN nie podejmuje żadnych decyzji.

sm