Członkowie Rady Bezpieczeństwa Narodowego omówili w trakcie spotkania u prezydenta stanowisko, jakie będzie prezentować polska delegacja na zbliżającym się szczycie NATO w Lizobnie.
Potwierdzenie fundamentu NATO
Prezydent oświadczył, że Polska jest usatysfakcjonowana treścią nowego dokumentu strategicznego NATO, proponowanego przez sekretarza generalnego Sojuszu. Bronisław Komorowski powiedział, że nowy dokument jest potwierdzeniem fundamentu NATO, zawartego w artykule 5 traktatu waszyngtońskiego.
Mówi on o zbiorowej odpowiedzialności za obronę terytoriów krajów członkowskich. Nowy dokument przewiduje też strategie działania Sojuszu w sytuacji zagrożenia oraz ćwiczenia z tym związane. Prezydent dodał, że polskie władze będą się domagać, aby w 2012 roku nasza misja w Afganistanie zmieniła charakter z bojowej na szkoleniową. Zapowiedział, że polscy żołnierze będą w Afganistanie najdłużej do 2014 roku. Sprawa naszego wycofania z Afganistanu będzie - oprócz nowej strategii NATO - omawiana na zbliżającym się szczycie Sojuszu w Lizbonie. Szef BBN Stanisław Koziej powiedział po zakończeniu obrad, że dyskutowano o artykule 5. w nowej koncepcji strategicznej, o współpracy NATO - UE oraz o partnerstwie Sojuszu z Rosją.
Przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który uczestniczył w spotkaniu RBN powiedział dziennikarzom, że podtrzymuje swoją opinie, iż Radę dotycząca strategii NATO zwołano zdecydowanie za późno. Grzegorz Napieralski zwrócił też uwagę, że późno dostarczono potrzebne dokumenty, decyzje zapadły wcześniej, więc nie można powiedzieć, by spotkanie miało charakter konsultacyjny.
Bez Kaczyńskiego
Na posiedzeniu RBN zabrakło prezesa PiS. Jarosław Kaczyński już we wrześniu zapowiedział, że na posiedzenia chodzić nie będzie, a dziś ogłosił, że rezygnuje z uczestnictwa w Radzie na stałe. Prezydent Bronisław Komorowski oświadczył, że nie zapoznał się z listem Jarosława Kaczyńskiego, w którym informuje on szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisława Kozieja o rezygnacji z zasiadania w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent dodał, że ubolewa nad taką decyzją Jarosława Kaczyńskiego i zasugerował, że w przyszłości może to miejsce zająć ktoś inny, jeśli prezes PiS nie będzie brał udziału w posiedzeniach.
Bronisław Komorowski mówił, że taka decyzja nie ma nic wspólnego z postawą państwowca. Prezydent podkreślał, że w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego jest miejsce dla prezesa PiS. Decyzją Jarosława Kaczyńskiego jest zawiedziony Stanisław Koziej. Sekretarz RBN powiedział, że opinie Jarosława Kaczyńskiego wzbogacały dyskusję na tych posiedzeniach Rady, na których prezes PiS był obecny.
Kolejne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego ma się odbyć przed wizytą prezydenta Rosji w naszym kraju.
rr