Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 12.11.2010

SLD nadal za kandydatem od „gejów i kóz”

O wsparciu dla Jana Gierady szef Sojuszu Grzegorz Napieralski zapewniał w radiowych "Sygnałach Dnia".

- Gdyby ktoś miał naprawdę takie poglądy, wyrzuciłbym go. Sprawa jednak została wyjaśniona, dla nas się zakończyła - tak mówił Grzegorz Napieralski o kontrowersyjnej wypowiedzi kandydata SLD na prezydenta Kielc.

Jak informowały media, Jan Gierada, kandydat SLD na prezydenta Kielc mówił na jednym ze spotkań, że jest „przeciwny gejom”, a ci „powinni brać przykład ze zwierząt, gdyż "nawet „koza z kozą tego nie robią”.

Potem kandydat wydał oświadczenie, w którym przepraszał za swoją wypowiedź – Słowa zostały wyrwane z kontekstu. Kandydat przeprosił i szybko się z tych słów wycofał – tłumaczył z kolei przewodniczący SLD w "Jedynce".

- Wspieramy tego kandydata – podkreślił Napieralski. - To znakomity dyrektor szpitala, chyb jedynego w województwie, który nie ma strat, świetny fachowiec – argumentował szef Sojuszu.

Jan Gierada napisał w swoim oświadczeniu, że nigdy nie było jego intencją obrażanie środowisk homoseksualnych ani ich przedstawicieli. Twierdzi, że chciał zwrócić jedynie uwagę na fakt, że wspieranie stowarzyszeń promujących homoseksualizm nie może być zadaniem finansowanym z budżetu gminy i rolą przyszłego prezydenta Kielc.

agkm