Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Szewczuk 06.06.2021

"Ameryka się cofa". Trump krytykuje Bidena za gospodarkę i politykę zagraniczną

Były prezydent USA Donald Trump przemawiał na konwencji stanowej Partii Republikańskiej w Karolinie Północnej. Oświadczył m.in., że Stany Zjednoczone cofają się pod rządami Joe Bidena. Krytykował go np. za działania w sprawach imigracji, gospodarki i polityki zagranicznej. - Nasz kraj jest niszczony na naszych oczach - ocenił.

Były przywódca USA wymieniał sukcesy podczas jego kadencji. W jego opinii były to m.in. prace nad szczepionką COVID-19, wzrosty na giełdzie, budowę muru granicznego i ograniczenie imigracji oraz twarde stanowisko wobec Iranu i Chin.

CZYTAJ RÓWNIEŻ
FORUM TRUMP FB 1200.jpg
Facebook zawiesił konta Donalda Trumpa na dwa lata. Ostra odpowiedź byłego prezydenta USA

"Bardzo czekam na rok 2024"

Donald Trump odniósł się do "złych rzeczy", które zdarzyły w głosowaniu w 2020 roku. Przewidywał, że GOP będzie miał "ogromną przewagę w wyborach 2022 roku".

- Wygramy w Karolinie Północnej ważny wyścig do Senatu USA i położymy podwaliny pod to, by Republikanie po raz kolejny objęli władzę w Karolinie Północnej w roku, na który bardzo czekam: 2024 - zapowiadał.

- Przetrwanie Ameryki zależy od naszej zdolności do wybierania Republikanów na każdym poziomie, począwszy od wyborów parlamentarnych w przyszłym roku - zaznaczył Trump, który pozostaje głównym faworytem do nominacji prezydenckiej Partii Republikańskiej w 2024 roku.

Pandemia COVID-19. "Chinom należy wystawić rachunek"

W swym 90-minutowym wystąpieniu winił Chiny za rozprzestrzenienie koronawirusa. Postulował, aby świat żądał za to zadośćuczynienia. - Wszystkie kraje powinny współpracować, aby przedstawić Chinom rachunek na minimum 10 bln dolarów, aby zrekompensować szkody, które spowodowały. (…) Powinniśmy wszyscy zadeklarować jednym, zjednoczonym głosem, że Chiny muszą zapłacić - wzywał Trump.

Nawiązując do COVID-19 stwierdził, że jego teoria o możliwości wycieku śmiercionośnego wirusa z Instytutu Wirusologii w Wuhan w Chinach, została potwierdzona na początku pandemii. - Mieliśmy tę straszną rzecz, która przyszła z Chin. I mieliśmy rację - akcentował.

Czytaj także:

Szydził ze swego byłego doradcy ds. medycznych dr Anthony'ego Fauciego za odrzucanie tej teorii. - Nie jest świetnym lekarzem, ale jest cholernie dobrym promotorem. […] On lubi telewizję bardziej niż jakikolwiek polityk, a oni lubią telewizję, ale mylił się w prawie każdej kwestii i mylił się z Wuhan i laboratorium również - przekonywał. Sam Fauci stwierdził w czwartek, że obwinianie Chin o celowe zmodyfikowanie wirusa było "dość daleko idące".

"Dwa rodzaje republikanów"

Odnosząc się do decyzji Facebooka o zakazie korzystania z platform tej firmy, w tym także Instagrama, do stycznia 2023, bagatelizował. - Mogą pozwolić mi wrócić za dwa lata - nie jestem tym zbytnio zainteresowany - mówił. Zaprzeczał też opiniom, jakoby jego działania podkopywały system demokratyczny. - Nie jestem tym, który próbuje podważyć amerykańską demokrację, jestem tym, który próbuje ją uratować. Proszę o tym pamiętać - oświadczył.

Doradca byłego prezydenta Jason Miller zwracał wcześniej uwagę na kontrolę Donalda Trumpa nad partią. - Istnieją dwa rodzaje republikanów wewnątrz Beltway (autostrad otaczających Waszyngton DC). (…) Ci, którzy zdają sobie sprawę, że prezydent Trump jest liderem Partii Republikańskiej i ci, którzy zaprzeczają - przyznał.

Zwolennicy Trumpa przed siedzibę konwencji Greenville Convention Center przybyli ze sztandarami "Trump 2020". Mieli transparenty "Trump 2024: I'll Be Back" (będę z powrotem). Wielu miało czapki z napisem "Trump won" (Trump wygrał), które sprzedawano przed gmachem.

ms