W poniedziałek strona czeska zwróciła się do TSUE o nałożenie kar na Polskę za niezastosowanie się do decyzji Trybunału, który nakazał wstrzymanie wydobycia w Turowie do czasu wydania wyroku lub osiągnięcia porozumienia z Czechami. Czeska propozycja mówi o 5 milionach euro kary za każdy dzień wydobycia.
Polubowne zakończenie sporu
Czeski wiceminister spraw zagranicznych Martin Smolek przekazał, że zanim Czesi zaczną domagać się płacenia kar, które miałyby trafiać do budżetu Unii Europejskiej, Polska będzie miała dwa-trzy tygodnie na polubowne zakończenie sporu. - Tyle czasu potrzebujemy na wypracowanie porozumienia. Jeśli Polska pospieszy się, nie będzie musiała zapłacić żadnej kary - powiedział wiceminister podczas posiedzenia parlamentarnej komisji ds. środowiska.
Czytaj także:
Czesi oczekują od strony polskiej między innymi sfinansowania budowy ujęć wody oraz infrastruktury chroniącej przed negatywnymi skutkami wydobycia. Chcą też mieć dostęp do informacji o bieżącej działalności przygranicznej kopalni.
dz
Na skróty:
Informacje: Wiadomości| Sport| Gospodarka| thenews.pl| Euranet| IAR| Redakcja Katolicka
Rozrywka i kultura: Muzyka| Kultura| Teatr| Studio Reportażu| Polska Orkiestra Radiowa| Orkiestra Kameralna| Chór Polskiego Radia| Studia nagrań i koncertów| Bilety
Wiedza: Nauka i technologie | Historia | Szkolenia
Programy: Jedynka| Dwójka| Trójka| Czwórka| thenews.pl
Społeczności: Kontakt | Oceń nas!