Przed rozpoczynającym się w Lizbonie szczytem NATO prezes PiS wystosował do Donalda Tuska list otwarty w sprawie nowej koncepcji strategicznej Sojuszu.
- W polityce jest czasem tak jak w szkole; nieobecni albo nie mają racji, albo nie wiedzą tego, co warto wiedzieć - skomentował list prezydent. Dodał, że gdyby prezes PiS uczestniczył w spotkaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, wiedziałby, że nowa strategia NATO zawiera plany działania Sojuszu na wypadek zagrożenia, a sytuacja finansowa polskich sił zbrojnych w najbliższych latach nie pogorszy się.
W przeddzień przyjęcia nowej koncepcji strategicznej NATO, w czwartek, Jarosław Kaczyński ogłosił list otwarty do premiera Donalda Tuska, w którym nakreślił najważniejsze - jego zdaniem - zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski. Szef PiS pisze w nim między innymi, że od 1999 roku obserwujemy proces postępującego autorytaryzmu władzy w Rosji i szereg działań w celu odbudowy strefy wpływów z czasów komunistycznych.
W tym kontekście istotna jest też kwestia bezpieczeństwa energetycznego, bo Rosja wykorzystuje surowce energetyczne jako narzędzie polityczne - czytamy w liście Jarosława Kaczyńskiego. - Wojny gazowe z Ukrainą i Białorusią, działania zmierzające do dekonstrukcji obecnego ładu bezpieczeństwa w obszarze euroatlantyckim, agresja na niepodległą Gruzję - to dowody na to, że Rosja rzuciła wyzwanie światu i chce wrócić do grona mocarstw decydujących o losach świata, a nawet do odtworzenia niedemokratycznej koncepcji koncertu mocarstw - pisze prezes Prawa i Sprawiedliwości.
agkm