Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 25.11.2010

PO: partie nie dostaną nic od państwa

Platforma Obywatelska chce zupełnie zawiesić finansowanie partii politycznych z pieniędzy podatników w latach 2012 i 2013.
Posłanka Krystyna Skowrońska (PO)Posłanka Krystyna Skowrońska (PO)fot. PAP/Paweł Kula
Posłuchaj
  • Krystyna Skowrońska (PO): najchętniej ograniczylibyśmy finansowanie partii już od 2011 roku
Czytaj także

Wcześniej PO chciała jedynie ograniczenia pieniędzy na partie o połowę w 2012 i 2013 roku. Projekt PO zakłada on też likwidację waloryzacji subwencji już od 2011 roku.

Krystyna Skowrońska z PO zapowiedziała, że jej partia złoży odpowiednią poprawkę w drugim czytaniu ustawy dotyczącej subwencjonowania partii politycznych.

Skowrońska dodała, że Platforma chciałaby jeszcze wcześniej zlikwidować dofinansowanie, ale obawia się zarzutów innych partii, które mogą twierdzić, że są nieprzygotowane. Dodała, że przy całkowitej likwidacji subwencji roczne oszczędności mogą wynieść 114 milionów złotych.

O zawieszeniu finansowania partii politycznych mówią też przedstawiciele klubu "Polska Jest Najważniejsza".

Partie nieprzygotowane

Wiceszefowa komisji finansów Krystyna Skowrońska (PO) pytana, dlaczego nie zawiesić subwencji już w 2011 r., odparła, że Platforma chce dać partiom czas na przygotowanie się do zmian, tak aby nie narazić się na zarzut niekonstytucyjności ustawy. PO podkreśla, że proponowane ograniczenie subwencji o połowę dotyczyłoby lat, w których nie odbywają się żadne wybory.

Próba w 2009 nieudana

W 2009 r. PO proponowała zniesienie finansowania partii z budżetu państwa, projekt został jednak odrzucony głosami PiS, PSL i SLD. Szef klub PO Tomasz Tomczykiewicz pytany, czy PSL tym razem poprze propozycję PO, odparł, że "rygorom koalicyjnym podlegają tylko projekty rządowe". Zadeklarował jednocześnie, że liczy na to, iż partie po dwuletnim okresie zawieszenia subwencji zdecydują się na jej zupełne, bezterminowe zniesienie.

Ustawa o partiach politycznych

Waloryzowanie dotacji przewiduje obecnie ustawa o partiach politycznych. Zgodnie z rozporządzeniem przygotowanym przez Ministerstwo Finansów, partie miałyby dostać w 2011 r. dofinansowanie o 7,7 proc. większe niż dotychczas. Subwencja dla PO miałaby wzrosnąć o 3,1 mln zł; dla PiS - 2,9 mln zł; koalicji Lewica i Demokraci - 1,6 mln zł, a PSL - 1,2 mln zł.

PO przekonuje, że proponowane przez nią ograniczenia w finansowaniu partii dotkną mocniej te ugrupowania, które wprowadzą do parlamentu więcej posłów. PO - mówiła Skowrońska - nie chce bowiem zmieniać zapisanej w ustawie zasady, będącej podstawą do wyliczania kwoty subwencji. Jak mówiła, premiuje ona partie, które wprowadziły do parlamentu mniej posłów.

Zgodnie z tym zapisem partie, które uzyskały do 5 proc. poparcia w wyborach, otrzymują subwencję w wysokości 11,53 zł za jeden oddany na nie głos. Te, które uzyskały 5-10 proc. głosów, dostają 9,22 zł za głos; za 10-20 proc. poparcia w wyborach przysługuje partii 8,7 zł subwencji za głos, za 20-30 proc. poparcia 4,61 zł za głos. Partie uzyskujące powyżej 30 proc. dostają 1,73 zł za każdy oddany na nie głos.

agkm