Sullivan odpowiedział w ten sposób na pytanie podczas wywiadu w telewizji ABC, dlaczego Biden twierdził w lipcu, że scenariusz chaotycznej amerykańskiej ewakuacji z Kabulu jest "wysoce nieprawdopodobny".
Joe Biden: Afgańczycy są w stanie odeprzeć talibów, ale muszą chcieć walczyć
- Prezydent nie sądził, że to było nieuniknione, by talibowie przejęli kontrolę nad Afganistanem. Myślał, że afgańskie siły bezpieczeństwa będą w stanie powstać i walczyć, bo spędziliśmy 20 lat i wydaliśmy dziesiątki miliardów dolarów szkoląc je, dając im wsparcie sił USA i najlepszy sprzęt - powiedział Sullivan. - Ale kiedy przyszedł kluczowy moment, zdecydowały się nie podejmować walki o swój kraj - dodał.
Doradca Bidena powiedział, że prezydent stał przed decyzją, czy wysłać amerykańskich żołnierzy "w środek afgańskiej wojny domowej" i jego odpowiedź brzmiała "nie".
Czytaj także:
USA: byliśmy przygotowani na wszystkie scenariusze
W innym porannym wywiadzie, dla telewizji NBC, Sullivan dodał, że mimo błędnej oceny prezydenta USA były przygotowane na wszystkie scenariusze, w tym ten, który się spełnił.
- Właśnie dlatego nasze siły były pozycjonowane w regionie, by móc szybko zostać rozmieszczone w celu zabezpieczenia lotniska i przeprowadzenia udanej ewakuacji ambasady - wskazał.
Talibowie zbliżają się do Kabulu. USA wysyłają do Afganistanu dwa bataliony marines i batalion piechoty
Doradca prezydenta zapowiedział też, że USA będą kontynuować ewakuację afgańskich współpracowników sił USA. Dodał, że Biden, który od czwartku przebywa poza Waszyngtonem i obecnie jest w letniej rezydencji w Camp David, wkrótce publicznie odniesie się do sprawy.
Doradca oznajmił również, że Biały Dom jest gotowy, by "zmobilizować społeczność międzynarodową" na rzecz ochrony praw człowieka. - Ale nie jest to powód, by Stany Zjednoczone weszły w trzecią dekadę wojny w środku wewnętrznego konfliktu w innym kraju - dodał.
ng