Logo Polskiego Radia
IAR
Rafał Kowalczyk 02.12.2010

Spotkanie z rodzinami: będziemy walczyć

Zakończyło się spotkanie rodzin ofiar katastrofy pod Smoleńskiem oraz ich pełnomocników z prokuratorami prowadzącymi śledztwo.
Małgorzata WassermannMałgorzata Wassermannfot. PAP/Tomasz Gzell
Posłuchaj
  • Małgorzata Wassermann o spotkaniu w prokuraturze
Czytaj także

Prokuratorzy wyjaśniali wszelkie okoliczności i stan zaawansowania śledztwa, odpowiadali też na pytania rodzin i ich pełnomocników. Prokurator Generalny Andrzej Seremet powiedział, że spotkanie miało momentami bardzo emocjonalny charakter, ale w przeważającej części było merytoryczne, a pytania konkretne.

- Mam nadzieje, że przynajmniej w części rodziny są usatysfakcjonowane, jakkolwiek nie łudzę się, że spełniliśmy wszystkie oczekiwania – powiedział Andrzej Seremet.

Córka tragicznie zmarłego posła Zbigniewa Wassermanna, Małgorzata, powiedziała, że na spotkaniu zarysowało się zbliżenie stanowisk prokuratury i rodzin ofiar. - Stoimy po tej samej stronie. Jest ciężko, ale będziemy walczyć – powiedziała Małgorzata Wassermanna.

Spotkanie miało potrwać do 15, jednak zakończyło się kilka minut po 18.

Niektórzy z uczestników spotkania opuścili wcześniej Centrum Konferencyjne MON w Warszawie.

Jak powiedziała dziennikarzom Izabella Sariusz-Skąpska, córka prezesa Federacji Rodzin Katyńskich Andrzeja Sariusz-Skąpskiego, który zginął w katastrofie 10 kwietnia, dla bliskich ofiar każda informacja, każdy szczegół ujawniany ze śledztwa "rodzi ból". - Dlatego znamienne, że coraz więcej uczestników spotkania to pełnomocnicy rodzin - podkreśliła. - Procedury muszą trwać, bo polityka nie rozwiązuje wszystkiego - przyznała zarazem.

O kwestiach politycznych Sariusz-Skąpska nie chciała się wypowiadać, bo - jak podkreśliła - nie należy do świata polityki. - Mój ojciec zginął wśród polityków - dodała.

Wycofane zeznania


Mecenas Rafał Rogalski, reprezentujący część bliskich ofiar katastrofy, powiedział przed spotkaniem, że będzie prosił o wyjaśnienia, na jakiej podstawie prawnej polska prokuratura wojskowa uznaje decyzję rosyjską o unieważnieniu pierwszych protokołów zeznań kontrolerów lotu lotniska smoleńskiego. - Z punktu widzenia działania legalnego jest to decyzje szkodząca polskiemu śledztwu - zaznaczył.

Na spotkanie nie przybył Jarosław Kaczyński. - Pan prezes jest na bieżąco informowany o przebiegu wydarzeń - zapewnił Rogalski.

Siostra zmarłego w katastrofie szefa BBN Aleksandra Szczygły - Danuta - powiedziała dziennikarzom, że liczy na to, że uzyska więcej informacji na temat śledztwa podczas spotkania. Oceniła, że do tej pory wie niewiele o prowadzonym postępowaniu, a informacji jest zbyt mało.

Wycofane przesłuchania

W pierwszej połowie listopada Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie informowała, że otrzymała uwierzytelnione tłumaczenie postanowienia z 21 lipca 2010 roku o uznaniu niedopuszczalności środków dowodowych, wydane przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Postanowienie dotyczy zeznań dwóch świadków, obywateli Federacji Rosyjskiej, przesłuchanych 10 kwietnia przez funkcjonariuszy Komitetu Śledczego FR, na terenie Federacji Rosyjskiej. Polscy prokuratorzy informowali, że - ich zdaniem - konieczne jest kolejne przesłuchanie wszystkich osób z wieży kontrolnej w Smoleńsku przy udziale polskiego prokuratora. - Wnioskujemy o to do strony rosyjskiej, a pytania cały czas się konkretyzują - mówił szef WPO płk Ireneusz Szeląg w listopadzie. Na mocy konwencji międzynarodowych będących podstawą polsko-rosyjskiej pomocy prawnej, stanowisko Rosjan jest wiążące dla polskiego śledztwa, a pierwsze zeznania nie będą w nim dowodem w sprawie.

rk