Julian Assange, założyciel demaskatorskiego portalu WikiLeaks, został umieszczony w izolatce w więzieniu Wandsworth w Londynie. Jego obrończyni Jennifer Robinson poinformowała, że decyzję taką podjęto dla jego bezpieczeństwa. Informacja ta zbiegła się w czasie z ujawnionymi przez WikiLeaks materiałami, z których wynika, że Birma realizuje tajny program atomowy.
39-letni Assange we wtorek ma się pojawić po raz drugi w londyńskim sądzie. Ma tam rozmawiać ze szwedzkimi śledczymi, którzy wydali za nim europejski list gończy w związku z podejrzeniami, że miał się on dopuścić przestępstw seksualnych.
Sprawa motywowana politycznie?
WikiLeaks utrzymuje, że sprawa przeciw Assange'owi jest motywowana politycznie ze względu na działania fundacji upubliczniającej niejawne dokumenty amerykańskiej dyplomacji.
Adwokaci Assange'a poinformowali, że będą zabiegać, by ich klient, który jest byłym hakerem, mógł mieć w celi komputer. Przekazali też, że Assange cieszy się pogodą ducha, aczkolwiek jest sfrustrowany, ponieważ nie może odpowiedzieć na zarzuty wobec WikiLeaks, które miało rzekomo stać za cyberatakami na firmy, które odmówiły współpracy z fundacją. Przez swoich prawników Julian Assange zapewnił, że nie ma z atakami nic wspólnego.
to