Szefowa estońskiego rządu powiedziała, że ograniczenie wprowadzane zostaje z powodu rosnącej liczby osób, które z powodu koronawirusa wymagają hospitalizacji. Ma to być też pewna forma zapewnienia bezpieczeństwa dla osób niezaszczepionych.
- Od poniedziałku do - co najmniej - 10 stycznia do miejsc, do których można wejść na podstawie certyfikatu covidowego, nie będzie można dostać się z negatywnym wynikiem testu. Wymagane będzie jedynie zaświadczenie o szczepieniu lub przejściu choroby - wyjaśniła Kaja Kallas.
Do estońskich szpitali trafiają obecnie przede wszystkim osoby niezaszczepione. Brak certyfikatu będzie przeszkodzą do wzięcia udziału w wielu zamkniętych wydarzeniach. Uniemożliwi też wejście do placówek kultury, rozrywki, sportu i edukacji.
Czytaj także:
W Estonii od wielu tygodni rośnie liczba zakażeń koronawirusem. Minionej doby zachorowało tam ponad tysiąc sto osób. Mimo to, obecnie spośród krajów bałtyckich najwyższy wskaźnik infekcji notowany jest na Łotwie. Od 21 października zacznie tam obowiązywać lockdown.
kp
Na skróty:
Informacje: Wiadomości| Sport| Gospodarka| thenews.pl| Euranet| IAR| Redakcja Katolicka
Rozrywka i kultura: Muzyka| Kultura| Teatr| Studio Reportażu| Polska Orkiestra Radiowa| Orkiestra Kameralna| Chór Polskiego Radia| Studia nagrań i koncertów| Bilety
Wiedza: Nauka i technologie | Historia | Szkolenia
Programy: Jedynka| Dwójka| Trójka| Czwórka| thenews.pl
Społeczności: Kontakt | Oceń nas!