IAR
Katarzyna Karaś
27.12.2010
Żona pobitego kandydata złożyła skargę
Żona pobitego kandydata na prezydenta Białorusi, Wolha Niaklajeua, złożyła w białoruskim KGB skargę w związku z tym, że do jej zatrzymanego męża nie jest dopuszczana adwokatka.
Uładzimir Niaklajeu, pobity 19 grudnia 2010 roku, po tzw. wyborachfot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio
Uładzimir Niaklajeu, kandydat na prezydenta Białorusi w ostatnich wyborach, od tygodnia jest przetrzymywany prawdopodobnie w areszcie KGB. Tylko raz - bezpośrednio po zatrzymaniu - miała z nim kontakt adwokat z urzędu. Od tego czasu nie wiadomo co się z nim dzieje.
Niaklajeu przed zatrzymaniem został mocno pobity przez nieznanych sprawców . Dlatego Wolha Niaklajeuwa chce również mieć możliwość spotkania z mężem, aby zobaczyć jaki jest jego stan.
Wcześniej podobną skargę wniosła do Prokuratora Generalnego, jednak dotychczas nie została ona rozpatrzona.
Uładzimir Niaklajeu jest przetrzymywany w areszcie KGB w związku z demonstracją zorganizowaną po wyborach prezydenckich. Grozi mu 15 lat więzienia.
22 polityków w areszcie
W areszcie, oprócz Niaklajeuwa, znajduje się co najmniej 22 innych polityków opozycyjnych i dziennikarzy. Grożą im wysokie kary za "zorganizowanie masowych niepokojów".
W ubiegłym tygodniu dwóch z nich, Mikoła Statkiewicz i Anatolij Labiedźka, ogłosiło głodówkę protestacyjną.
Tymczasem Sąd Miejski Mińska ma w poniedziałek powtórnie rozpatrzyć sprawę obywateli Rosji, zatrzymanych 19 grudnia w trakcie rozpędzania przez białoruskie służby specjalne demonstracji opozycji. Na procesie ma być obecny rosyjski konsul z ambasady w Mińsku.
Wcześniej 11 Rosjan zostało skazanych na kary od 10 do 15 dni aresztu.
kk