Sąd: dziennikarz "GW" pokrzywdzony

Sąd rejonowy dla Warszawy Śródmieście uchylił postanowienie zielonogórskiej prokuratury, prowadzącej to śledztwo, o odmowie Czuchnowskiemu statusu pokrzywdzonego.

Dziennikarz Gazety Wyborczej miał sprawdzane przez służby specjalne billingi połączeń telefonicznych przez 17 dni, po śmierci Barbary Blidy w kwietniu 2007 roku. Wojciech Czuchnowski uważa, że inwigilowano go w związku z jego publikacjami niekorzystnymi dla ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. Jak podejrzewa dziennikarz - służby miały na celu ustalenie jego źródeł informacji. Po wysłuchaniu utajnionego uzasadnienia postanowienia sądu - Wojciech Czuchnowski powiedział, że zdaniem sądu przysługuje mu status pokrzywdzonego, którego odmawiała mu prokuratura. Powiedział, że sąd uznał, iż naruszono jego dobra osobiste. Inwigilacja godziła też w dobro publiczne, związane z działalnością dziennikarską Czuchnowskiego.

W tej sytuacji Czuchnowski będzie miał prawo do odwołania się od decyzji zielonogórskiej prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie kontroli operacyjnej dziennikarzy w 2007. Śledztwo było dwukrotnie umarzane. Wojciech Czuchnowski ma nadzieję, że jako pokrzywdzony będzie miał okazję zapoznać się z szerszymi materiałami śledztwa i poznać skalę zjawiska inwigilacji dziennikarzy za rządów PiS.

rr